Czarnogóra ma nowego prezydenta. To niemal polityczny debiutant
Drugą turę wyborów prezydenckich w Czarnogórze, zdobywając 60 proc. głosów, wygrał w niedzielę 37-letni Jakov Milatović - donosi czarnogórskie Centrum Monitorowania i Badań (CeMI) - niezależna organizacja zajmująca się analizą wyborczą.
2023-04-02, 23:08
W drugiej turze zmierzyli się obecny szef państwa i przewodniczący Demokratycznej Partii Socjalistów Czarnogóry (DPS) Milo Dziukanović oraz Jakov Milatović z ugrupowania Europa Teraz. CeMI poinformowało o zwycięstwie Milatovicia na podstawie analizy 98 proc. oddanych głosów.
Kadencja prezydenta Czarnogóry trwa pięć lat. Od wprowadzenia w 1990 roku systemu wielopartyjnego stanowisko szefa państwa obejmowały trzy osoby - wszyscy reprezentujący DPS Milo Dziukanovicia.
Regionalna integracja
- Czarnogóra w końcu dojrzała do zmiany głowy państwa. W końcu staliśmy się demokratycznie dojrzałym, rozwiniętym społeczeństwem - powiedział Milatović.
- W Czarnogórze i szerzej w regionie Bałkanów musimy zrozumieć, że integracja regionalna jest nierozłącznym elementem integracji z Unią Europejską. Opowiadam się dlatego za jak najlepszymi stosunkami z Serbią i innymi państwami regionu - dodał.
REKLAMA
Oficjalnie po weekendzie
Lokale wyborcze zamknięto w Czarnogórze o godz. 20.00. Prawo głosu w wyborach prezydenckich miało 542 154 obywateli. W kraju nie przeprowadza się badań exit polls, a Państwowa Komisja Wyborcza (DIK) poinformowała już, że oficjalne wyniki nie zostaną ogłoszone w niedzielę.
DIK podała, że w wyborach wzięło udział 69,33 proc. uprawnionych do głosowania.
Historyczna zmiana
Jakov Milatović jest współzałożycielem partii Teraz Europa i wystartował w wyborach jako kandydat rezerwowy, kiedy szef ugrupowania z powodów formalnych musiał zrezygnować. W polityce jest od zaledwie trzech lat. Z wykształcenia ekonomista, absolwent uniwersytetów w Podgoricy oraz Oksfordzie. Był pracownikiem Deutsche Bank oraz Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju.
W kampanii pokazywał siebie jako młoda, proeuropejska twarz Czarnogóry. Obiecywał m.in. wprowadzenie kraju od UE, a poruszanymi przez niego tematami były przede wszystkim kwestie ekonomiczne. Przeciwnicy zarzucają mu jednak, że pracował w proserbskim rządzie Zdravko Krivokapicia.
REKLAMA
"Świetlana przyszłość"
"Gratuluję Jakovowi Milatoviciowi, to pierwszy w historii Czarnogóry prezydent europejski. Misja została zakończona, przed Czarnogórą maluje się świetlana przyszłość. Będziemy razem pracować nad europejską, obywatelską i sprzyjającą środowisku Czarnogórą" - napisał na Twitterze premier Dritan Abazović.
Przed dwoma tygodniami w pierwszej turze wyborów najwięcej głosów - 35,3 proc. - zdobył 61-letni Dziukanović. Na drugim miejscu z 28,9 proc. głosów uplasował się Milatović, jednak to on uzyskał poparcie kandydatów kończących pierwszą turę na miejscach trzecim i czwartym z odpowiednio 19- i 10,9-proc. poparciem. Kontrkandydata obecnego prezydenta poparł również premier.
Posłuchaj
REKLAMA
- Trójmorze - co łączy państwa z tego regionu? Rozmowa z prof. Wojciechem Roszkowskim
- Wyrwać Bałkany z macek Rosji. Polska apeluje o poszerzenie UE
IAR/PAP/fc
REKLAMA