Potężne uderzenie w Kreml? Bloomberg: państwa G7 rozważają całkowity zakaz eksportu do Rosji
Państwa grupy G7 rozważają odwrócenie sposobu, w jaki funkcjonują obecne sankcje nałożone na Rosję. Problemem jest zależność niektórych państw od pozyskiwanych z Rosji surowców, których dostawy zostałyby odcięte w wyniku odpowiedzi Kremla na nowe sankcje.
2023-04-20, 16:31
Niektórzy z kluczowych sojuszników Ukrainy, w tym USA, rozważają wprowadzenie niemal całkowitego zakazu eksportu do Rosji - informuje w czwartek agencja Bloomberga.
Kto wprowadzi całkowity zakaz eksportu do Rosji?
Nowe regulacje byłyby odwróceniem dotychczasowych ograniczeń - wprowadzałyby generalny zakaz eksportu poza dozwolonymi wyjątkami.
Przedstawiciele państw G7 dyskutują tę propozycję przed zaplanowanym na 19-21 maja szczytem w Hiroszimie - pisze Bloomberg na podstawie swoich źródeł.
REKLAMA
Gdyby przywódcy G7 rzeczywiście przyjęli tę propozycję, lista wyjątków byłaby przedmiotem osobnej debaty, ale bardzo prawdopodobne, że znalazłyby się na niej leki i produkty spożywcze - przekazała Bloombergowi osoba zaznajomiona ze sprawą.
Warunkiem całkowity zakaz eksportu przez kraje UE
Wdrożenie tego planu spotkałoby się jednak z poważnymi przeszkodami. Bloomberg zaznacza, że celem byłoby przyjęcie tych ograniczeń przez całą UE, ale by tak się stało nowy reżim sankcyjny musiałby zostać zaakceptowany przez wszystkie państwa członkowskie, co wywołałoby burzliwą debatę i prawdopodobny sprzeciw firm, które wciąż eksportują do Rosji oraz ryzyko odwetu Kremla.
Moskwa odpowiadała na dotychczasowe sankcje wprowadzaniem własnych restrykcji, w tym odcinaniem dostaw surowców do Europy i to właśnie UE byłaby najbardziej narażona na tego typu odwet - ocenia Bloomberg. Przypomina, że państwa europejskie wciąż sprowadzają z Rosji m.in. miedź, nikiel, żelazo i pallad.
Nowe sankcje wepchną Rosję w "ramiona" Chin
REKLAMA
Dotychczasowe sankcje ograniczyły eksport z państw G7 i UE do Rosji o niemal połowę, ale wciąż jest on wart 66 miliardów dolarów - zaznacza Bloomberg.
Członkowie G7 uważają, że handel z Zachodem przynosi wojennej gospodarce Rosji zbyt wielkie korzyści, wzmocnienie wysiłków na rzecz osłabienia ekonomicznego Kremla będzie prawdopodobnie głównym punktem rozmów w Hiroszimie.
Ponieważ Moskwa już teraz z powodzeniem omija sankcje przez handel z państwami trzecimi, G7 i UE zwiększają też wysiłki, by ograniczyć ten proceder i nakładają ograniczenia na firmy pośredniczące w łamaniu obostrzeń - dodaje Bloomberg.
- "Nie wpuszczajcie Putina!". Dyrektor organizacji uhonorowanej pokojowym Noblem apeluje do władz RPA
- Rosja z kolejnymi sankcjami? Mamy nieoficjalne informacje ws. unijnych konsultacji
PAP/mc
REKLAMA