Unijna debata nt. sankcji wobec Rosji bez porozumienia. Dziś kontynuacja rozmów
Kolejne spotkanie ambasadorów unijnych krajów na temat jedenastego pakietu sankcji wobec Rosji zakończyło się bez porozumienia. Rozmowy będą kontynuowane w środę. Rozmówcy brukselskiej korespondentki Polskiego Radia Beaty Płomeckiej już we wtorek informowali, że jest wiele skomplikowanych spraw do uzgodnienia. Poza tym wątpliwości wywołuje propozycja objęcia sankcjami firm z Chin, a Węgry znowu chcą wykreślić kilka osób z tak zwanej czarnej listy. Polska ponowiła apel o kolejne sankcje wobec Białorusi.
2023-05-17, 05:49
Białoruski reżim pomaga Rosjanom w uprowadzaniu ukraińskich dzieci - podkreślał podczas wczorajszej narady ambasador Polski przy Unii Andrzej Sadoś. Z relacji dyplomatów wynika, że przedstawił list, który otrzymał od jednego z liderów opozycyjnego białoruskiego rządu tymczasowego Pawła Łatuszki, w którym pisał on o wywózce około dwóch tysięcy ukraińskich dzieci z terenów okupowanych do białoruskich obozów. O liście jako pierwsza informowała wczoraj brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka.
Jest w nim stanowczy sprzeciw wobec łagodzenia nałożonych wcześniej unijnych sankcji i wykreślenia białoruskiej soli potasowej czego z kolei chce grupa krajów na czele z Portugalią.
Posłuchaj
Polska nie chce luzowania sankcji
Polska również od dawna sprzeciwia się luzowaniu restrykcji, a wczoraj zażądała kolejnych sankcji wobec Białorusi, by uniemożliwić Rosji obchodzenie restrykcji. Ponadto podczas wczorajszej dyskusji znowu pojawiły się wątpliwości kilku krajów czy należy nakładać sankcje na 8 chińskich firm z sektora zbrojeniowego, które pomagają Rosji w wojnie na Ukrainie. Z kolei część państw z południa ma zastrzeżenia do propozycji zakazu zawijania do unijnych portów dla statków które obchodzą sankcje. Węgry z kolei chcą wykreślić z proponowanej czarnej listy między innymi szefa białoruskich kolei i prezydenta Tatarstanu.
iar/Beata Płomecka/as
REKLAMA
REKLAMA