Fragment terytorium kraju odbity przez Rosjan z rąk reżimu Putina. Kim są wyzwoliciele?

2023-05-23, 16:06

Fragment terytorium kraju odbity przez Rosjan z rąk reżimu Putina. Kim są wyzwoliciele?
Rosyjski Korpus Ochotniczy i Legion Wolność Rosji przyznały się do akcji zbrojnej na terenie rosyjskiego obwodu biełgorodzkiego. Foto: General Staff of the Armed Forces of Ukraine/Facebook

Rosyjski Korpus Ochotniczy i Legion Wolność Rosji, które przyznały się do akcji zbrojnej na terenie rosyjskiego obwodu biełgorodzkiego, powstały latem zeszłego roku. Tworzą je obywatele Rosji, którzy w wojnie na Ukrainie wybrali stronę Kijowa.

O Rosyjskim Korpusie Ochotniczym (RDK) wiadomo więcej, gdyż grupa ta w marcu br. wzięła na siebie odpowiedzialność za akcję dywersyjną na terenie obwodu briańskiego. Grupa zbrojna, licząca - według mediów - kilkudziesięciu ludzi, wkroczyła na teren rosyjskiego regionu i wycofała się po kilku godzinach. Media podawały rozmaite wersje wydarzeń - według niektórych "dywersanci" mieli wziąć zakładników, ostrzelać samochód i spowodować ofiary.

Liderem RDK, jak podawał m.in. projekt śledczy Bellingcat, jest Denis Kapustin, wpływowa postać skrajnej prawicy i ekstremista. Używa on również nazwiska Denis Nikitin. Kapustin przeniósł się na Ukrainę w 2017 roku. Latem 2022 roku zaczął formować swą jednostkę, w skład której wchodzą Rosjanie walczący na terenie Ukrainy po stronie Kijowa.

Wzięci do niewoli

Mniej wiadomo o drugiej grupie, nazywającej się Legionem Wolność Rosji. Podaje ona, że została sformowana wiosną 2022 roku spośród Rosjan, którzy chcieli walczyć po stronie Ukrainy, i że działa pod dowództwem ukraińskim. Korespondent niezależnej rosyjskiej "Nowej Gaziety. Jewropa" uważa, że do tej jednostki mieli przechodzić w zamyśle wzięci do niewoli Rosjanie, którzy wyrazili chęć walki po stronie ukraińskiej.

Dziennik "New York Times" podawał w lutym br., że jednostka ta działa pod egidą Ukraińskiego Legionu Międzynarodowego. "NYT" oceniał wówczas, że jednostka jest nieliczna, co wynika z obawy przed odwetem ze strony władz rosyjskich, jak i z powodu niechęci żołnierzy ukraińskich do uznawania zasług tych, których ojczyzna wyrządziła Ukrainie tyle krzywdy. Dla mediów wypowiadał się jeden z przedstawicieli legionu o pseudonimie Cezar; podawał on liczbę dwóch batalionów - według "Nowej Gaziety. Jewropa" zawyżoną.

Ukraina się odcina

Władze ukraińskie zapewniły w poniedziałek, że nie są zaangażowane w zajścia w obwodzie biełgorodzkim i podkreśliły, że uczestnicy tych zajść to obywatele Rosji.

W poniedziałek Rosyjski Korpus Ochotniczy i Legion Wolność Rosji oświadczyły, że przekroczyły granicę i "wyzwalają" spod panowania władz rosyjskich miejscowości przygraniczne. Ukraiński wywiad wojskowy (HUR) oświadczył, że grupy te "prowadzą operację w rosyjskim obwodzie biełgorodzkim", co jest "konsekwencją agresywnej polityki reżimu Putina i inwazji wojsk rosyjskich na terytorium Ukrainy".

Czytaj także:

IAR/PAP/fc

Polecane

Wróć do strony głównej