"Nadal stanowi zagrożenie dla państw bałtyckich". Amerykański magazyn o rosyjskiej armii

2023-05-23, 16:34

"Nadal stanowi zagrożenie dla państw bałtyckich". Amerykański magazyn o rosyjskiej armii
"Foreign Policy": pomimo ogromnych strat na Ukrainie Rosja nadal stanowi zagrożenie dla państw bałtyckich.Foto: ovbelov / Shutterstock.com

Amerykański magazyn "Foreign Policy", analizując możliwość szybkiej odbudowy rosyjskiego potencjału wojskowego w pobliżu granicy z północno-wschodnią flanką NATO, ostrzega, że "pomimo ogromnych strat na Ukrainie Rosja nadal stanowi zagrożenie dla państw bałtyckich".

Rosja przez lata gromadziła swoje najbardziej zaawansowane siły w Zachodnim Okręgu Wojskowym. "Obecnie wiele z tych oddziałów zostało przerzuconych na Ukrainę, gdzie ponoszą straty, a odbudowa jednostek zajmie lata" - przypomina "FP".

"Rosja może w pełni odnowić potencjał wojskowy"

"Jednak nawet w obliczu przeciągającej się wojny skonfrontowana z rozszerzonym o Finlandię NATO Rosja nadal planuje odbudowę armii" - zaznacza dwumiesięcznik, powołując się na rozmowy z wojskowymi i urzędnikami państw wschodniej flanki sojuszu. "Rosja może w pełni odnowić potencjał wojskowy wymierzony w państwa bałtyckie w ciągu od dwóch miesięcy do dwóch lat" - dodano.

Rozmawiający z magazynem urzędnicy ostrzegają, że chociaż rosyjskie siły nie osiągną tej samej jakości co przed wojną przeciwko Ukrainie, nadal będą w stanie przeprowadzić atak na terytorium NATO. "Zgodnie z naszymi ocenami Rosja w ciągu dwóch lat odbuduje swój potencjał wojskowy" - mówi Tuuli Duneton z estońskiego ministerstwa obrony.

>>>INWAZJA ROSJI NA UKRAINĘ<<<

"Teoretycznie Rosja nie potrzebuje więcej niż dwóch miesięcy do odzyskania dawnego potencjału zgromadzonego w pobliżu granicy z Estonią. Jeśli ogłoszą mobilizację, potrwa to właśnie tak krótko. Dysponowaliby sprzętem gorszej jakości - to fakt - ale czołg to nadal czołg, a jeśli będą mieli ich wiele, my będziemy mieli problem" - podkreśla płk Andrus Merilo z estońskich sił zbrojnych.

"Oceny wojskowych i polityków z Europy Wschodniej poddają w wątpliwość twierdzenia o zneutralizowaniu rosyjskiego zagrożenia konwencjonalnego wielomiesięcznymi walkami na Ukrainie. Tak właśnie sprawę tę postrzegają niektórzy z polityków Europy Zachodniej oraz bardzo głośna mniejszość w Waszyngtonie, która chce zatrzymania pomocy udzielanej Ukrainie i skoncentrowania się na Chinach" - zauważa "FP".

"Fakty nie są takie oczywiste"

"Łatwo jest uznać, że rosyjskie wojsko upadło lub jest temu bliskie. Fakty tak oczywiste jednak nie są" - przestrzega gen. Christopher Cavoli z NATO. "Z jednej strony siły lądowe borykają się z ogromnymi problemami, z drugiej - zostały wypełnione nowymi ludźmi, przez co rosyjskie siły lądowe są dziś liczniejsze niż na początku wojny na Ukrainie" - wyjaśnia.

"Po wojnie armia Rosji może być bardziej sprawdzona w boju, a dowódcy bardziej doświadczeni - bardziej niż my" - ocenia gen. Cavoli. 

Czytaj także:

ZOBACZ TAKŻE: Gen. Roman Polko o rosyjskich prowokacjach wymierzonych w Polskę

 

PAP/jb

Polecane

Wróć do strony głównej