Dziś w UE nowy projekt paktu migracyjnego. Polska w grupie jego krytyków

2023-06-07, 06:25

Dziś w UE nowy projekt paktu migracyjnego. Polska w grupie jego krytyków
Migranci wysiadający ze statku włoskiej Straży Przybrzeżnej w Neapolu. Foto: Vincenzo Izzo/ Shutterstock

W środę Unia Europejska ma przedstawić nowy projekt paktu migracyjnego, Polska jest w grupie krajów krytykujących dotychczasowe założenia; Warszawa uważa, że de facto narzucają one przymusową relokację migrantów. O szczegółach korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka.

Szwecja, kierująca w tym półroczu pracami Unii Europejskiej, ma w Brukseli przedstawić dokumenty ambasadorom krajów członkowskich.

Korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka ustaliła, że podczas poniedziałkowego spotkania ambasadorów wiele państw zwracało uwagę, że konieczne są dalsze prace na poziomie technicznym. Polska oceniła, że pośpiech w pracach ma wpływ na jakość dokumentów.

Różnice w unijnych wyliczeniach

Z relacji unijnych dyplomatów, z którymi rozmawiała brukselska korespondentka Polskiego Radia, wynika, że między innymi Włochy uznały, iż w proponowanym pakiecie za mało jest solidarności.

Dla Polski z kolei jest on za daleko idący. Chodzi o propozycję, by kraj, które nie chce przyjąć uciekinierów, płacił 22 tysiące euro za osobę. Zdaniem Komisji, to ekwiwalent kosztów relokacji.

Polska uważa, że te wyliczenia są niejasne i pyta, jakie kryteria uwzględniano przy obliczaniu wsparcia Unii dla uchodźców wojennych z Ukrainy, bo to zaledwie 200 euro na osobę.

Krytyczna ocena Polski

Polska podkreśla też, że należy uwzględniać wydatki na ochronę granic zewnętrznych Unii. - Finansowe koszty podwyższone w związku z instrumentalnym wykorzystywaniem migrantów powinny być postrzegane jako część solidarności - miał argumentować ambasador Polski przy Unii Andrzej Sadoś i wskazywać, że nie ma zapewnionego równego traktowania różnych form okazywania solidarności.

Chodzi o wybór - albo relokacja, albo pomoc finansowa, albo wsparcie operacyjne. Polska przekonuje, że skończy się na wyborze między przyjmowaniem migrantów a zapłatą.

Warszawa jest też krytyczna co do ogłaszania planu relokacji 120 tysięcy migrantów rocznie w sytuacji kryzysowej. Jej zdaniem, to tylko napędza działania przemytników ludzi.

Czytaj także:

[ZOBACZ TAKŻE] „Dziwaczny pomysł, nie na czasie”. Bogdan Rzońca o powrocie do relokacji imigrantów:

IAR/Beata Płomecka/mbl

Polecane

Wróć do strony głównej