Cyklon w brazylijskim stanie Rio Grande do Sul. Już 13 ofiar śmiertelnych powodzi

Tropikalna burza w Brazylii spowodowała ulewne deszcze, które zalały wiele terenów zamieszkanych. W niedzielę wieczorem potwierdzono, że w dalszym ciągu trwają poszukiwania czterech osób.

13 ofiar śmiertelnych cyklonu w Brazylii

Wśród śmiertelnych ofiar cyklonu są mieszkańcy dziewięciu miejscowości, w tym dwoje dzieci - niemowlę oraz chłopiec w wieku 14 lat.

"Przyczynami zgonu ofiar są głównie utopienia, porażenie prądem, a także zawalenie się dachu budynku" - sprecyzowały służby stanu Rio Grande do Sul.

Spadło nawet 30 cm deszczu

Jedną z najbardziej dotkniętych cyklonem miejscowości jest miasto Caraa, liczące ponad 8 000 mieszkańców. Władze poinformowały, że w piątek wieczorem w Maquine, gminie na wschodnim wybrzeżu, spadło około 30 centymetrów deszczu.

Wiele osób z dotkniętych cyklonem obszarów schroniło się w obiektach sportowych w swoich miastach. Władze wydały ostrzeżenia o ryzyku osuwisk na kilku obszarach.

Według brazylijskiej obrony cywilnej z powodu wichur oraz podtopień budynków konieczna była ewakuacja około 3 tys. osób.

Trudne warunki akcji ratowniczej

Ekipy ratownicze skarżą się na trudny dostęp do wielu miejscowości z powodu licznych osunięć ziemi oraz zerwania przez wezbrane rzeki kilku mostów.

Z powodu nadejścia cyklonu ponad 400 tys. osób zostało tymczasowo pozbawionych energii elektrycznej. W niedzielę wieczorem bez prądu pozostawało 35 tys. mieszkańców stanu Rio Grande do Sul.

• Powalone drzewa, autostrady "jak rwące rzeki". Śmiertelne żniwo potężnych burz w Kalifornii
• Wezbrane rzeki, nieprzejezdne drogi. Ponad tysiąc interwencji służb z powodu ulew w Portugalii

PAP/jb/jmo