Prigożyn nie doprowadził do podziału między Kremlem i wojskowymi. Media: szef wagnerowców już poniósł porażkę

Jeśli Jewgienij Prigożyn chciał wbić klin między dowództwo rosyjskich sił zbrojnych i Kreml, to już poniósł porażkę - powiedział anonimowy przedstawiciel zachodniej służby wywiadowczej, cytowany w sobotę przez "Washington Post". Inny rozmówca dziennika stwierdził, że były wcześniej sygnały wskazujące na zamiary dokonania próby puczu przez szefa Grupy Wagnera.

2023-06-24, 18:04

Prigożyn nie doprowadził do podziału między Kremlem i wojskowymi. Media: szef wagnerowców już poniósł porażkę
Prigożynowi nie doprowadził do podziału między Kremlem i wojskowymi. "Szef wagnerowców Już poniósł porażkę". Foto: PAP/Abaca

Według cytowanego oficjela, Prigożyn decydując się na bunt przecenił swoje siły i w rezultacie grozi mu śmierć. Dodał też, że wspomnienie przez Władimira Putina w sobotnim orędziu rewolucji z 1917 roku świadczy o tym, z jaką powagą rosyjski dyktator podchodzi do sytuacji.

"Dobrze wiadomo, co musi się stać z tym, kogo Putin nazywa zdrajcami" - oznajmił rozmówca gazety. Ocenił, że "jeśli Prigożyn zamierzał wbić klin między dowództwo Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej i Kreml, już poniósł porażkę".

Z kolei przedstawiciel zachodniego wojska powiedział "WP", że istniały uprzednie wskazania sugerujące, że wagnerowcy planowali swoją akcję. "Są trzy scenariusze do rozważenia: bunt, maskirowka, prowokacja. Wszystkie są przez nas teraz analizowane" - poinformował oficjel.

Prezydent Litwy: musimy być przygotowani na każdą ewentualność

Wydarzenia w Rosji mogą być chwilą wytchnienia dla Ukrainy, ale dla nas oznacza to konieczność przygotowania się na najbardziej nieoczekiwane scenariusze - napisał w sobotę na Facebooku prezydent Litwy Gitanas Nauseda w związku z buntem najemniczej Grupy Wagnera.

REKLAMA

"Odpowiedzialne instytucje państwowe uważnie śledzą rozwój sytuacji w Rosji, jesteśmy dobrze poinformowani i przygotowani na każdą ewentualność" - wskazał prezydent.

Premier Ingrida Szimonyte poinformowała, że na razie "nie ma bezpośredniego zagrożenia dla Litwy". Litewskie MSZ wezwało w sobotę swych obywateli do opuszczenia Rosji i Białorusi oraz o rezygnację z wyjazdów do tych krajów.

W piątek szef Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn poinformował, że jego siły zostały zaatakowane przez regularne wojska rosyjskie i zażądał dymisji dowództwa wojskowego. Wagnerowcy wkroczyli do Rostowa nad Donem, gdzie zajęli centrum dowodzenia i zapowiedzieli, że zmierzają w kierunku Moskwy.

Czytaj też:

PAP/mn


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej