Czarnecki: to niemiecka dywersja w PE, argumenty jak w 1939 roku

Jak my stawiamy żądania reparacji, to Niemcy robią nam dywersję na tyłach, używając mniejszości niemieckiej po to, żeby zaatakować Polskę na forum UE - stwierdził europoseł PiS Ryszard Czarnecki.

2023-06-28, 11:19

Czarnecki: to niemiecka dywersja w PE, argumenty jak w 1939 roku
Niemcy atakują Polskę na forum międzynarodowym - wskazuje Ryszard Czarnecki. Foto: olrat/Shutterstock

W poniedziałek podczas posiedzenia Komisji Petycji Parlamentu Europejskiego rozpatrywane były cztery petycje stowarzyszeń mniejszości niemieckiej w Polsce. Dotyczyły one dyskryminacji, jakiej ma być poddawana ta mniejszość w Polsce.

Niemiecka dywersja

Prowadzący to posiedzenie, członek komisji europoseł PiS Ryszard Czarnecki w środę w rozmowie z PAP ocenił, że petycje te mają związek z polskimi żądaniami w sprawie reparacji wojennych od Niemiec, gdyż "wpłynęły niedługo po oficjalnym ogłoszeniu żądań dotyczących reparacji wojennych".

- Jak my stawiamy żądania reparacji, to oni nam robią dywersję na tyłach, czyli używają mniejszości niemieckiej po to, żeby zaatakować Polskę na forum międzynarodowym, w tym przypadku Europejskim, że Polska nie przestrzega praw dotyczących mniejszości narodowych, a na to Unia Europejska jest bardzo wyczulona - powiedział.

Porównanie z Ukrainą

Czarnecki powiedział, że tezą płynącą z rozpatrywanych petycji było to, że w Polsce ograniczana jest liczba dodatkowych godzin nauki dla uczniów w szkołach, gdzie uczą się uczniowie mniejszości niemieckiej.

REKLAMA

- A na przykład, to było mówione wprost, nie ograniczamy mniejszości ukraińskiej - dodał.

- Tylko przypomnę, że jednym z pretekstów, bo przecież nie powodów, agresji Niemiec na Polskę w 1939 roku było to, że my rzekomo nie przestrzegamy praw ówczesnej mniejszości niemieckiej - powiedział.

Polskie żądania

1 września ub.r. zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. 3 października minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau podpisał notę dyplomatyczną do strony niemieckiej, dotyczącą odszkodowań wojennych. Polska domaga się w niej m.in. odszkodowania za straty materialne i niematerialne w wysokości 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych i zrekompensowania szkód.

3 stycznia br. MSZ przekazało, że resort dyplomacji RFN udzielił odpowiedzi na notę z 3 października 2022 r. Według rządu RFN, sprawa reparacji i odszkodowań za straty wojenne pozostaje zamknięta, a rząd niemiecki nie zamierza podejmować negocjacji w tej sprawie.

REKLAMA

Czytaj także:

PAP/IAR/fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej