Zamieszki we Francji. Centrum spokojnego miasteczka zdewastowane
Wskutek miejskich zamieszek zdewastowane zostało całe centrum 13-tysięcznego miasteczka Montargis w departamencie Loiret. Wskutek podpalenia zawalił się cały budynek apteki.
2023-07-01, 22:42
Apteka Mirabeau, kluczowe miejsce w centrum miasta, została w nocy z czwartku na piątek podpalona. W piątek po południu budynek zawalił się mimo interwencji strażaków.
Mieszkańcy mówią, że są "w szoku" po zawaleniu się budynku i "nie wierzą w to, co widzą". Spokojne Montargis stało się areną starć policji z protestującymi, którzy zdewastowali niemal całe jego centrum. Wybito szyby, splądrowano sklepy, zdewastowano ulicę handlową. Wichrzyciele podpalili jeszcze 3 inne budynki.
Policja próbowała w mieście stłumić nocne zamieszki przez długie godziny. Funkcjonariusze byli atakowani fajerwerkami, odpowiedzieli gazem łzawiącym.
Duże zniszczenia
Minister gospodarki i finansów Bruno Le Maire poinformował, że "podczas zamieszek trwających od środy we Francji zdewastowano 250 oddziałów banków, co najmniej tuzin centrów handlowych, około 200 dużych sklepów detalicznych, 250 sklepów tytoniowych, a także liczne sklepy z ubraniami i odzieżą sportową czy dystrybutorów fast foodów".
REKLAMA
Minister Le Maire obiecał wsparcie państwa dla zniszczonych sklepów i punktów usługowych polegające na redukcji podatków i składek na ubezpieczenie społeczne oraz szybkich wypłatach odszkodowań z ubezpieczeń.
Le Maire nazwał rozruchy "niewybaczalnymi" i potwierdził swoje pragnienie przywrócenia porządku. - Nie ma narodu bez porządku - podkreślił minister.
- Macron przez zamieszki odwołał wizytę w Niemczech. Jeszcze niedawno bawił się na koncercie Eltona Johna
- "Nie chcemy takich scen na polskich ulicach". Premier mówi o bezpieczeństwie i publikuje specjalne wideo
- Beata Szydło: Tusk i reszta polityków PO na widok zamieszek nagle gdzieś się schowali
dz/PAP, IAR
REKLAMA
REKLAMA