Wołodymyr Zełenski zwrócił się o zwołanie Rady NATO-Ukraina. W tle sytuacja na Morzu Czarnym

W swym codziennym wystąpieniu w mediach prezydent mówił o dzisiejszej rozmowie telefonicznej z sekretarzem generalnym NATO. Dotyczyła ona między innymi sytuacji w rejonie Morza Czarnego.

Prezydent Zełenski podkreślił, że "agresywne kroki Rosji na Morzu Czarnym, jakakolwiek destabilizacja w tym regionie, przerwanie naszych szlaków eksportowych będą oznaczały problemy z następstwami dla całego świata. Kryzys cenowy na rynku żywnościowym to najmniejsze z możliwych następstw.

- W naszej współpracy przeszliśmy na nowy, wyższy poziom. Rady Ukraina-NATO i ten mechanizm może zadziałać - powiedział prezydent Ukrainy. - Zwróciłem się do Jensa Stoltenberga z propozycją niezwłocznego zwołania tej Rady w celu przeprowadzenia stosownych konsultacji w związku z kryzysem - dodał.

Wołodymyr Zełenski wyraził przekonanie, że problemy uda się rozwiązać, a szlaki handlowe na Morzu Czarnym będą działać bezpiecznie.

Zerwana umowa zbożowa

Pięć dni temu Rosja wycofała się z umowy zbożowej zawartej w lipcu 2022 r. za pośrednictwem ONZ i Turcji, która umożliwiała transport przez Morze Czarne ukraińskiego zboża i innych produktów żywnościowych oraz ich eksport m.in. do krajów Afryki, pomimo rosyjskiej blokady ukraińskich portów. Moskwa zagroziła atakami na statki handlowe w akwenie Morza Czarnego.

W sobotnim wystąpieniu prezydent Zełenski wyraził wdzięczność krajom, które w tym tygodniu ogłosiły decyzje o wsparciu dla Ukrainy. Wymienił m.in. Koreę Południową, Azerbejdżan, Szwecję, a także Japonię, Australię, Kanadę, Wielką Brytanię, USA i Niemcy.

• Tranzyt zboża przez Polskę. Rzecznik PiS: premier Ukrainy nie zrozumiał zasad tego mechanizmu
• Kłęby dymu nad okupowanym Krymem. Ukraińcy zniszczyli bazę paliwową i skład amunicji
• Zatrzymanie Igora Girkina. ISW: to może wskazywać na zmianę stosunku sił we frakcjach Kremla

IAR/PAP/łl