Wybory parlamentarne w Hiszpanii zakończone. Prawica prawdopodobnym zwycięzcą

Centroprawicowe ugrupowanie Partia Ludowa, kierowane przez Alberto Nuneza Feijoo poparło prawie 33 procent wyborców, co przekłada się na 136 mandatów w parlamencie składającym się z 350 deputowanych. Podczas poprzedniej kadencji Kongresu miało w nim 89 deputowanych.

Za nią, ze 122 mandatami, uplasowała się Partia Socjalistyczna urzędującego premiera Pedro Sancheza - poparta przez prawie 32 procent głosujących, a dalej - prawicowa partia Vox, która zdobyła 33 mandaty. Skrajnie lewicowe ugrupowania, startujące w bloku Sumar, które są sojusznikami Partii Socjalistycznej, może liczyć na 31 mandatów, a pozostałe, mniejsze regionalistyczne ugrupowania - 28.

Prawicowa koalicja bez większości?

Partia Ludowa i Vox mogą utworzyć koalicję. Przedstawiciele obu partii współpracują już ze sobą lokalnie. Jednak, aby utworzyć rząd, potrzeba 176 mandatów. Wyniki niedzielnych wyborów oznaczają, że najprawdopodobniej konieczne będzie przeprowadzenie kolejnego głosowania.

Głosowanie korespondencyjne

Władze poczty sprecyzowały, że tylko 150 tys. Hiszpanów, którzy zamówili kartę do głosowania, nie odesłało jej w wymaganym terminie.

Najwięcej wyborców wzięło udział w głosowaniu korespondencyjnym we wspólnotach autonomicznych Madrytu oraz Andaluzji, odpowiednio ponad 592,2 tys. i 377,6 tys.

Zgodnie z ostatnimi sondażami wyborczymi faworytami do zwycięstwa są centroprawicowa Partia Ludowa (PP) i Hiszpańska Socjalistyczna Partia Robotnicza (PSOE). Według ośrodka badawczego Sigma Dos poparcie dla PP wynosi 35 proc., a dla PSOE – 28 proc.

• Madryt: aktywiści klimatyczni zablokowali pas startowy na lotnisku. "Przykleili swoje dłonie do płyty"
• Francja: rząd rozwiązał skrajnie lewicową organizację ekologów. Stosowali brutalne metody

IAR/PAP/jb