Na Ukrainie wciąż działają firmy kontrolowane przez rosyjskich oligarchów. Część z nich wspiera armię Putina

Władze Ukrainy wciąż nie skonfiskowały majątku 88 funkcjonujących w tym kraju spółek, które są bezpośrednio lub pośrednio kontrolowane przez 25 oligarchów z Rosji. Część spośród tych biznesmenów otwarcie wspiera rosyjską armię - ujawnił w czwartek portal Ukrainska Prawda, powołując się na analizę organizacji pozarządowej StateWatch.

2023-08-10, 21:30

Na Ukrainie wciąż działają firmy kontrolowane przez rosyjskich oligarchów. Część z nich wspiera armię Putina
Media: na Ukrainie wciąż funkcjonuje 88 firm kontrolowanych przez 25 rosyjskich oligarchów. Foto: Shutterstock / Irra_Ko

Szczególnie wiele ukraińskich firm, m.in. operator telefonii komórkowej Kyjiwstar, a także producenci wody mineralnej Morszyńska i Myrhorodzka, pozostaje związanych z oligarchą Michaiłem Fridmanem. Jest to przedsiębiorca, który - poprzez spółki należące do jego grupy biznesowej Alfa - finansował rosyjskie zakłady zbrojeniowe i świadczył usługi ubezpieczeniowe Gwardii Narodowej (Rosgwardii) - czytamy na łamach Ukrainskiej Prawdy.

Popierają inwazję na Ukrainę

Jak dodano, na Ukrainie wciąż obecne są też firmy kontrolowane przez Aleksieja Mordaszowa, czyli właściciela koncernu Siewierstal - producenta stali na potrzeby rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego. Nie skonfiskowano także wszystkich aktywów należących m.in. do Wagita Alekperowa, Jurija Kowalczuka czy Aliszera Usmanowa.

Spółki związane z rosyjskimi oligarchami to firmy z branż m.in. energetycznej, przemysłowej, logistycznej i hotelarskiej - powiadomiła Ukrainska Prawda.

W okresie od 2014 roku co najmniej 81 oligarchów znajdujących się na liście 200 najbogatszych obywateli Rosji otwarcie wspierało armię tego kraju. Tylko jeden spośród nich, Oleg Tinkow, miał odwagę wystąpić przeciwko inwazji na Ukrainę - ujawnił 31 lipca niezależny rosyjski serwis Projekt.

REKLAMA

Jak podkreślili wówczas opozycyjni dziennikarze, na zachodnich listach sankcyjnych figuruje obecnie 80 oligarchów, ale tylko 14 zostało uznanych za osoby powiązane z Kremlem przez wszystkie najważniejsze państwa wspierające Ukrainę. Aż 34 biznesmenów pozostaje objętych wyłącznie sankcjami Kijowa.

Czytaj także:

PAP/bartos

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej