Pożary w Kanadzie. Ewakuacja największego miasta na północy kraju
W Kanadzie szaleją pożary. W tym roku ogień spowodował zniszczenia kilkunastu milionów hektarów lasów. Najgorsza sytuacja panuje w północno-zachodniej części kraju. W Yellowknife podjęto decyzję o ewakuacji. Mieszkańcy dwudziestotysięcznego miasta mają czas do jutra do popołudnia na opuszczenie swoich domów.
2023-08-17, 06:35
Pożary lasów są obecnie w odległości 17 km od stolicy Terytoriów Północno-Zachodnich. Dlatego, choć miasto jest na razie bezpieczne, część mieszkańców powinna zacząć ewakuację już w środę w nocy, a ewakuacja powinna się zakończyć do piątku w południe.
- Jest bezpieczne okno czasowe na opuszczenie miasta - zapewniał Thompson podczas konferencji prasowej. - Autostrada jest wciąż otwarta - powiedziała burmistrz Yellowknife Rebecca Alty.
Autokary i samoloty ewakuacyjne
Jedyna autostrada łącząca stolicę Terytoriów Północno-Zachodnich z innymi częściami Kanady to autostrada 3 (Highway 3), najbliższe miasta w Albercie i Kolumbii Brytyjskiej są oddalone setki kilometrów od Yellowknife. W Yellowknife mieszka ok. 20 tys. osób.
Dla mieszkańców, którzy nie mogą ewakuować się własnymi samochodami, będą podstawiane autokary. W czwartek zaczną się loty samolotów ewakuacyjnych - poinformowano podczas konferencji prasowej. Lotnisko w Yellowknife informowało wcześniej w środę, że ze względu na spodziewane większe obciążenie, pasażerowie powinni być na lotnisku dwie godziny przed odlotem.
REKLAMA
Na Terytoriach Północno-Zachodnich ogłoszono we wtorek stan wyjątkowy. Od wtorku też w gaszeniu pożarów pomagają tam żołnierze kanadyjskiej armii. Premier Kanady Justin Trudeau rozmawiał w środę z premier Terytoriów Caroline Cochrane. We wpisie na Twitterze Trudeau zapewnił o pomocy federalnej.
Bieżący rok jest rekordowy pod względem liczby pożarów w Kanadzie. W ok. 5,5 tys. pożarów spłonęło ponad 13,4 mln hektarów lasów. Obecnie trwa ponad tysiąc pożarów.
Pożar odciął jedyną drogę do hotelu w Kolumbii Brytyjskiej
Pożar odciął jedyną drogę do hotelu, 100 km na południe od miasta Kelowna w Kolumbii Brytyjskiej na zachodzie Kanady. Około 150 osób zostało w środę ewakuowanych. Kolumbia Brytyjska zmaga się obecnie z 367 pożarami lasów.
Hotel, w którym zebrali się jego goście oraz użytkownicy kempingu, znajdował się na terenie jednego z 13 rejonów, w których wydano wcześniej nakaz ewakuacji w związku z pożarem w rejonie Crater Creek - podały w środę kanadyjskie media.
REKLAMA
- Hawaje: pożar na wyspie Maui. Może być nawet kilkaset ofiar, 1300 osób uznano za zaginione
- Pożar składowiska odpadów koło Otwocka. Na miejscu trwają pomiary zanieczyszczenia powietrza
Jednak jedyną drogę ewakuacji odciął pożar. Strażakom udało się ostatecznie oczyścić drogę i w środę wczesnym popołudniem czasu lokalnego turyści odjechali swoimi samochodami.
Publiczny nadawca CBC podał, że trwają poszukiwania osoby, która w rejonie ewakuowanego hotelu wybrała się na wędrówkę po lesie.
W Kolumbii Brytyjskiej trwają upały, we wtorek w niektórych rejonach temperatura przekroczyła 42 stopnie Celsjusza. Prognozy pogody zakładają ochłodzenie od czwartku, ale jednocześnie wskazują na możliwość silnych wiatrów i burz.
REKLAMA
Kanadyjskie media przypomniały, że 20 lat temu, 16 sierpnia 2003 roku, pożar wywołany uderzeniem pioruna na terenie pobliskiego parku narodowego zniszczył w Kelowna w Kolumbii Brytyjskiej 240 domów.
Rok 2023 jest rekordowy pod względem liczby pożarów w Kanadzie. Wystąpiło ich już pięć i pół tysiąca, płomienie zniszczyły prawie trzynaście i pół miliona hektarów lasów. W gaszenie ognia zaangażowały się siły zbrojne Kanady. Żołnierze dołączyli do innych służb by pomóc w opanowaniu sytuacji.
IAR/PAP/bartos
REKLAMA