Kłopoty polskich turystów w Albanii. Ponad 40 osób trafiło do szpitala

W Albanii w mieście Wlora położonym na wybrzeżu Adriatyku 41 polskich turystów doznało zatrucia pokarmowego. Siedmioro z nich to dzieci. Trafili na szpitalną izbę przyjęć. Życiu turystów nie zagraża niebezpieczeństwo.

Wcześniej płynęli oni wraz z przewodnikiem na będącą turystyczną atrakcją wyspę Sazan. Do szpitala zgłosili się po kilku godzinach od powrotu. Okoliczności sprawy ma wyjaśnić specjalnie powołana do tego grupa, prowadzona pod kierunkiem prokuratury - poinformowała policja.

Rozpoczęto już dochodzenie w celu ustalenia przyczyny zatrucia. Na razie nie wiadomo, czy do zatrucia przyczyniła się żywność spożywana na statku, czy też w innym miejscu.

Komunikat miejscowych służb

"Około godziny 20.00 41 polskich obywateli (turystów), których życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, zgłosiło się do szpitala we Wlorze po pomoc medyczną z objawami zatrucia pokarmowego" - głosi komunikat miejscowej policja.

"Ze wstępnych ustaleń wynika, że osoby te w piątek przebywały z przewodnikiem na łodzi turystycznej na wyspie Sazan. Grupa dochodzeniowa powołana w tej sprawie, we współpracy ze specjalistami AKU (Narodowej Agencji Żywności) i pod kierownictwem prokuratury, kontynuuje prace nad ustaleniem przyczyny zatrucia tych osób" - czytamy dalej w komunikacie.

Albania nie jest krajem gdzie problemy żołądkowe zdarzają się częściej w porównaniu do innych krajów. Powodów, dlaczego na wakacjach generalnie łatwiej jest o problemy żołądkowe, jest wiele: poczynając od zbyt dużej ilości jedzenia, zmiany flory bakteryjnej poprzez wysokie temperatury, a na warunkach higienicznych kończąc.

• Legionella na Podkarpaciu. "Zakażeń może być znacznie więcej niż zostało to zidentyfikowane"
• Rzeszów: w sobotę rozpocznie się prewencyjna dezynfekcja sieci wodociągowej w mieście

IAR/łs