Lokalne półki są też w wileńskich marketach. Litwini chętnie wspierają miejscowych wytwórców

Litewskie sieci handlowe na ogół same promują litewskie produkty, w wielu sklepach są specjalne półki, na których znajduje się lokalny asortyment. Jednak coraz większą popularnością cieszą tam polskie produkty.

2023-09-06, 13:10

Lokalne półki są też w wileńskich marketach. Litwini chętnie wspierają miejscowych wytwórców — Litwini od dawna wspierają i chętnie wybierają swoje lokalne produkty. Foto: MNStudio/ Shutterstock

Na Litwie, gdzie mieszka niewiele ponad dwa i pół miliona mieszkańców, litewskie firmy często muszą konkurować z produktami z Polski czy Łotwy. Dlatego miejscowi producenci sami starają się o to, aby ich wyroby jak najbardziej się wyróżniały.

Część oferty i tak jest wyraźnie inna niż to co jest oferowane w innych krajach. Mowa m.in. o czarnym chlebie, bardzo gęstej śmietanie, kwasie chlebowym czy specyficznej wodzie mineralnej nazwanej imieniem jednego z litewskich władców.

Część sieci handlowych sama tworzy półki z lokalnymi produktami, próbując wykorzystać popularność, którą cieszą się litewskie wędliny czy nabiał sprzedawany bezpośrednio w gospodarstwach rolnych. Są one często oznaczane hasłami "Wyprodukowane na Litwie" lub "Pozdrowienia z litewskiej wsi".

Zainteresowanie polską żywnością na Litwie. Równie dobra, jak lokalna, a tańsza

Mimo to, coraz większą popularnością na Litwie cieszą się polskie produkty. Portal internetowy Delfi napisał w zeszłym tygodniu, że litewskie sieci handlowe chwalą się udziałem marek własnych w gamie sprzedawanych przez siebie wyrobów. Jednak większość z tego co jest oferowane to produkty znad Wisły.

REKLAMA

Cytowany przez portal specjalista podkreśla, że popularność ta wynika z tego, że wyroby polskie są tak samo dobre, ale często tańsze niż to co oferują litewscy wytwórcy.

Czytaj także w TVP.Info: Lokalna Półka. Minister rolnictwa: Skracamy drogę od pola do stołu

W ostatnich latach udział Polski w litewskim rynku spożywczym zwiększył się z 18 do 22 procent.

Kolejny konkret od PiS. "Lokalna półka" pomoże wypromować polskie produkty w marketach

Były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski przedstawił w środę założenia nowego programu PiS na kolejną kadencję - program "Lokalna półka". Program zakłada obowiązek, aby markety w swojej ofercie miały minimum 2/3 owoców, warzyw, produktów mlecznych i mięsnych oraz pieczywa pochodzących od lokalnych dostawców.

REKLAMA

Czytaj także w I.pl: Jarosław Sachajko o programie "Lokalna półka": Tego potrzebują polska wieś i konsumenci

Ma to wzmocnić pozycję lokalnych dostawców względem innych ogniw łańcucha dostaw żywności, a także ułatwić dostęp konsumentów do produktów wytworzonych przez mniejszych, również lokalnych producentów.

Posłuchaj

Także Węgrzy znani są z przywiązania do rodzimych produktów, za które są gotowi zapłacić więcej. Dlatego od wielu lat producenci mogą umieszczać specjalne oznaczenia dla węgierskich towarów - relacja Piotra Piętki (IAR) 0:57

Dodaj do playlisty

Wcześniej PiS zaproponowało dwa programy - rewitalizację osiedli z tak zwanej wielkiej płyty oraz poprawę jakości posiłków dla pacjentów w szpitalach.