Zakaz importu zboża z Ukrainy. Wojciechowski: nie składam broni, napisałem do szefowej KE

Komisja zdecydowała, że nie przedłuży wprowadzonej 2 maja blokady importu z Ukrainy pszenicy, kukurydzy, słonecznika i rzepaku do pięciu krajów, w tym Polski. Warunkiem jest natomiast wprowadzenie przez Kijów skutecznych środków kontroli eksportu, by zapobiec zakłóceniom na rynkach w przyfrontowych państwach.

• Polska wprowadza własne embargo na zboże z Ukrainy. Podpisano rozporządzenie
• KE nie przedłużyła embarga na zboże. Stanowcza odpowiedź premiera: nie będziemy słuchali von der Leyen, Tuska i Webera
• Anna Gembicka: otwarcie polskiego rynku na zboże z Ukrainy uderzy w bezpieczeństwo żywnościowe

- Skierowałem moje pismo do przewodniczącej von der Leyen, żeby ponownie przemyślała tę sprawę. Powtórzyłem argumenty o tym, jak to korzystne jest dla rolników i w pięciu krajach przyfrontowych ustabilizowało to rynek i w samej Ukrainie, bo to zwiększyło jej możliwości ekspertowe. Nie rozumiem Ukrainy, dlaczego wywierała naciski w tej sprawie, żeby tego przedłużenia nie było. Uważam, że Ukraina w ten sposób działa na swoją szkodę. Być może jakieś interesy spekulacyjne za tym stoją, bo ten handel przygraniczny miał i będzie miał charakter handlu spekulacyjnego - powiedział komisarz ds. rolnictwa.

Zobacz w PAP.pl: KE znosi zakaz wwozu zboża z Ukrainy. Premier: to zła decyzja, przedłużymy zakaz

REKLAMA

Ukraina od dawna sprzeciwiała się przedłużeniu unijnego zakazu, dziś jeszcze rozmawiał na ten temat z przewodniczącą Komisji Ursulą von der Leyen prezydent Wołodymyr Zełenski.

Zakaz importu zboża z Ukrainy. Komentarz Wojciechowskiego

Z kolei polski komisarz podzielał stanowisko przyfrontowych krajów, w tym Polski, że blokada powinna być przedłużona do końca roku. Janusz Wojciechowski poinformował, że zwracając się do przewodniczącej Komisji, powtórzył dane z trzech miesięcy ubiegłego roku, kiedy nie było zakazu i trzech miesięcy tego roku, kiedy zakaz obowiązywał.

- Ukraina zwiększyła swój eksport średnio o 700 tys. ton. To nie do końca dociera, mimo że tyle razy to mówiłem - dodał unijny komisarz. Jego zdaniem wymóg, by teraz Ukraina wprowadziła skuteczne środki kontroli zbóż, na niewiele się zda.

Czytaj w Niezalezna.pl: UE pozwala na wwożenie ukraińskiego zboża. Buda: podpisałem rozporządzenie krajowe utrzymujące embargo

REKLAMA

- Te środki, które zostały przedstawione, uważam, że nie spełnią swojego zadania, najkrócej mówiąc i powinien być przywrócony zakaz. Nie powinno się psuć tego, co dobrze funkcjonowało i przynosiło dobre efekty - dodał komisarz Wojciechowski.

Po decyzji Komisji o zniesieniu unijnego zakazu importu ukraińskiego zboża, Polska zdecydowała, że sama wprowadzi własny zakaz importu ziarna z Ukrainy. Podobne restrykcje zamierzają wprowadzić Węgry i Słowacja.

Zobacz: Janusz Wojciechowski w Programie 1 Polskiego Radia

IAR/Beata Płomecka/pb