"Tego boi się Hamas". Media: kiedy w Gazie skończy się paliwo, terroryści będą musieli wyjść z tuneli
Kiedy w Strefie Gazy skończy się paliwo, Hamas będzie musiał wyjść z tuneli albo się udusić - napisał izraelski portal Walla, powołując się na źródło w służbach wywiadowczych. "Tego boi się Hamas. Dlatego nie interesują go dostawy żywności ani wody, tylko paliwa" - zaznaczyło źródło.
2023-10-25, 16:37
Większość członków Hamasu, jego przywódcy i terroryści znajdują się w głębokich tunelach ciągnących się pod Strefą Gazy. Elektryczność jest im niezbędna, żeby "wtłaczać pod ziemię powietrze, uruchamiać systemy łączności i aktywować wyrzutnie rakiet" - twierdzi portal.
Hamas pod presją czasu
"Bez elektryczności i paliwa do generatorów nie mogą ukrywać się w tunelach. Każdy mijający dzień zwiększa ich niepokój. Dlatego Hamas znajduje się pod wielką presją" - miał przekazać portalowi informator.
W środę agencja ONZ zajmująca się wyłącznie uchodźcami palestyńskimi, UNRWA, oświadczyła, że bez "natychmiastowych dostaw paliwa" będzie zmuszona radykalnie ograniczyć swoje działania humanitarne, ponieważ ciężarówki nie będą mogły przewozić leków ani żywności - podała agencja AP.
Rzecznik sił obronnych Izraela Daniel Hagari, odpowiadając poprzedniego dnia na zarzuty dotyczące nieprzepuszczania dostaw paliwa do Strefy Gazy, poinformował dziennikarzy, że Hamas przejął i zmagazynował na własne potrzeby 500 tys. litrów paliwa do generatorów.
REKLAMA
Śmierć dowódcy Hamasu
W trakcie działań wojsk izraelskich zginął kolejny ważny dowódca Hamasu.
"Podczas izraelskiego ostrzału Strefy Gazy, wymierzonego w cele palestyńskiej organizacji terrorystycznej Hamas, zginął kolejny ważny dowódca tego ugrupowania, wyeliminowaliśmy Tajsira Mubaszera, który stał na czele batalionu Chan Junus" - powiadomiła w środę armia Izraela.
W poprzednich latach Mubaszer kierował siłami morskimi Hamasu, a także odgrywał ważną rolę w procesie wytwarzania i pozyskiwania uzbrojenia przez tę organizację. Była to osoba z dużym doświadczeniem, ciesząca się zaufaniem przywódcy wojskowego skrzydła Hamasu Mohammeda Deifa - poinformował portal Times of Israel, który powołał się na wspólny komunikat izraelskich sił zbrojnych i służby kontrwywiadu Szin Bet.
Jak przypomniano, Mubaszer ponosił odpowiedzialność m.in. za atak na izraelskie osiedle Gusz Katif w Strefie Gazy w 2002 roku oraz plażę Zikim na terytorium Izraela w 2014 roku.
REKLAMA
- Nocny atak dronów w obwodzie chmielnickim. Kilkanaście osób zostało rannych
- Trwają ciężkie walki w Awdijiwce. W mieście pozostało ponad tysiąc mieszkańców
Wojna w Izraelu i w Gazie - raport
PAP/mm
REKLAMA