Antysemickie incydenty w Estonii. Na ulicach pojawiły się nienawistne ulotki
Do wielu samochodów zaparkowanych na ulicach Tallina przyczepiono antysemickie ulotki. To pierwszy taki przypadek w Estonii od początku wojny w Strefie Gazy - powiadomił w czwartek dziennik "Postimees".
2023-11-09, 19:34
Stanisław Nemerzitski, pracownik Instytutu Języka Estońskiego w Tallinie, znalazł wciśniętą pomiędzy wycieraczkę i szybę swojego samochodu ulotkę, nawołującą do nienawiści rasowej.
- Cała ulica była ich pełna, a ulotki przyczepiono też do szyb innych samochodów - relacjonował naukowiec. Zaznaczył, że sprawa szczególnie zszokowała go dlatego, że posiada żydowskich przodków.
Policja usunęła ulotki
Inna Toater z lokalnej policji przyznała w rozmowie z dziennikiem, że komisariat otrzymał w środę zgłoszenie o rozpowszechnianiu w centrum Tallina materiałów wzywających do nienawiści wobec Żydów.
- Patrol policji przybył na miejsce zdarzenia, przeprowadził niezbędne dochodzenie i usunął ulotki z samochodów - zapewniła.
Były posty na Facebooku
Policja ustala obecnie, kto je umieścił, a następnie podejmie decyzję, czy istnieją podstawy do wszczęcia postępowania.
- Niedawno cudzoziemiec mieszkający w Estonii udostępnił na swojej stronie na Facebooku różne posty, w których wyraził poparcie dla ataku terrorystycznego Hamasu na Izrael - przypomniała policjantka. Postępowanie wszczęto na podstawie paragrafu zabraniającego wspierania i usprawiedliwiania przestępczości międzynarodowej.
W wyniku dalszych kontroli policja odebrała na mocy tego samego przepisu status rezydenta czterem mieszkańcom Estonii.
REKLAMA
Demonstracja poparcia dla Palestyny
W niedzielę na głównym placu Tallina odbyła się demonstracja poparcia dla Palestyńczyków. Policja - jak poinformowała przedstawicielka komisariatu w Tallinie - usunęła wówczas z wydarzenia pięć osób i wszczęła przeciwko nim postępowanie dotyczące wykroczenia w związku ze wspieraniem i usprawiedliwianiem międzynarodowej zbrodni.
- Wszystkie incydenty miały związek z hasłem: "Od rzeki do morza Palestyna będzie wolna".
- Przesłanie to można interpretować jako publiczne eksponowanie symbolu zbrodni przeciwko ludzkości, ponieważ żąda się w nim zakończenia istnienia państwa Izrael. Jest to także hasło antysemickie, usprawiedliwiające popełnienie zbrodni przeciw ludzkości - wyjaśniła funkcjonariuszka policji.
Opowiadanie się za wolnością
Z jej interpretacją nie zgodziła się jedna z organizatorek demonstracji, ekspertka ds. pomocy humanitarnej Kristi Ockba z organizacji non-profit Mondo. Uważa, że błędne jest postrzeganie "opowiadania się za wolnością jako podżegania do nienawiści".
- Podobnie może czuć się społeczność rosyjska, kiedy bronione są prawa i życie Ukraińców - oceniła.
- Wielkie traumy społeczności żydowskiej są powiązane z Holokaustem w sercu Europy. Należy jednak zrozumieć, że Palestyńczycy również doświadczyli traum, które obecnie są bagatelizowane - zauważyła Ockba.
- Żydowski tygodnik tylko w neutralnych kopertach. "Żeby sąsiedzi nie wiedzieli, że prenumeratorzy są Żydami"
- Obchody "nocy kryształowej" w cieniu rosnącego antysemityzmu. "Przypomina to najgorsze czasy w historii Niemiec"
PAP/fc
REKLAMA
REKLAMA