Netanjahu: Autonomia Palestyńska nie ma kompetencji do rządzenia Strefą Gazy
- Nie zawarliśmy żadnej umowy w sprawie uwolnienia zakładników uprowadzonych przez Hamas 7 października - oświadczył w sobotę premier Izraela Benjamin Netanjahu. Ocenił również, że obecnie Autonomia Palestyńska "nie ma kompetencji" do rządzenia Strefą Gazy.
2023-11-19, 01:00
Netanjahu zdementował doniesienia mediów, że kierowany przez niego rząd rozważa umowę z Hamasem dotyczącą uwolnienia około 50 zakładników w zamian za przerwę w operacji wojskowej w Strefie Gazy. Dodał, że jeśli władze będą miały coś do ogłoszenia, zrobią to - przekazała stacja CNN.
Według izraelskiej armii Hamas uprowadził około 240 osób. Agencja Reutera informowała, powołując się na anonimowe źródło, że władze Kataru starają się wynegocjować porozumienie między Izraelem a Hamasem, w ramach którego uwolnionych miałoby być około 50 zakładników w zamian za trzydniowe zawieszenie broni w Strefie Gazy i wypuszczenie części palestyńskich kobiet i dzieci z izraelskich więzień.
Strefa Gazy. Propozycja Bidena
Na konferencji prasowej Netanjahu odpowiedział również na pytanie o sugestie prezydenta USA Joe Bidena, że Autonomia Palestyńska, która zarządza częściami Zachodniego Brzegu Jordanu, powinna po wojnie Izraela z Hamasem rządzić także Strefą Gazy.
Netanjahu ocenił, że Autonomia Palestyńska obecnie "nie ma kompetencji", by rządzić Strefą Gazy. - Prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas wciąż nie potępił ataku Hamasu z 7 października, a część jego ministrów świętuje to, co się stało - powiedział premier Izraela.
REKLAMA
Biden napisał w artykule opublikowanym w sobotę na łamach dziennika "Washington Post", że ostatecznie Zachodni Brzeg Jordanu i Stefa Gazy powinny być złączone jedną strukturą zarządzania i kierowane przez "odnowioną" Autonomię Palestyńską. Ocenił też, że "droga do pokoju musi prowadzić do rozwiązania dwupaństwowego" - czyli utworzenia państwa palestyńskiego obok Izraela.
- Wojna Izraela z Hamasem. Kolejne miasta Strefy Gazy obszarem działań militarnych
- Szef MSZ Jordanii krytykuje Izrael. "Wojna może zmienić się w konflikt regionalny"
jp/PAP
REKLAMA