Hiszpania i Belgia są gotowe uznać państwo palestyńskie? Gniewna reakcja Izraela

Goszczący na Bliskim Wschodzie premier Hiszpanii Pedro Sanchez we wspólnych deklaracjach razem z premierem Belgii Alexandrem de Croo, zapowiedział, że jego kraj "podejmie własne decyzje", jeżeli UE nie uzna suwerennego państwa palestyńskiego. Słowa ostro skomentował Izrael, oskarżając Hiszpanię i Belgię o "wspieranie terroryzmu" i wezwał ambasadorów obu krajów na "rozmowę z reprymendą".

2023-11-24, 21:47

Hiszpania i Belgia są gotowe uznać państwo palestyńskie? Gniewna reakcja Izraela
Wypowiedzi premierów Hiszpanii i Belgii wywołały ostrą reakcję Izraela. Foto: PAP/EPA/MOHAMMED SABER&X/elicoh&X/sanchezcastejon

Premierzy Hiszpanii i Belgii wypowiadali się na przejściu granicznym w Rafah między Egiptem i Gazą. W deklaracjach Pedro Sanchez po raz kolejny opowiedział się za uznaniem dwóch państw - Izraela i Palestyny. - Nadszedł moment dla wspólnoty międzynarodowej i dla UE, aby raz na zawsze uznać państwo palestyńskie - powiedział. - To ważne i kraje UE muszą podjąć takie działania razem. Ale jeżeli tak się nie stanie, Hiszpania podejmie własne decyzje - dodał.

Premier Hiszpanii wezwał także do trwałego zawieszenia broni, "aby rozwiązać problem konfliktu między Izraelem i Palestyną w sposób trwały". - Czasowe zawieszenie broni jest dobre, ale nie wystarczające - stwierdził. Zapowiedział też wysłanie w przyszłym tygodniu czterech ton pomocy humanitarnej, głównie sprzętu medycznego, do Egiptu.

Ostra reakcja Izraela

Kilka godzin po deklaracjach Sancheza minister spraw zagranicznych Izraela Eli Cohen wezwał ambasadorów Hiszpanii i Belgii na rozmowę, uznając, że szefowie rządów obu państw "wspierają terroryzm". - Potępiamy fałszywe oświadczenia premierów Hiszpanii i Belgii, które dają wsparcie terroryzmowi, w związku z czym ambasadorowie tych krajów zostaną wezwani na rozmowę i otrzymają reprymendę - napisał na Twitterze minister Eli Cohen.

Czytaj także:

"Izrael postępuje zgodnie z prawem międzynarodowym, walczy z organizacją terrorystyczną gorszą od IS (Państwa Islamskiego), popełniającą zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości" - oświadczył. "Wznowimy walkę po zawieszeniu broni aż do wyeliminowania rządu Hamasu w Strefie Gazy i uwolnienia wszystkich zakładników" - zapowiedział.

Premier Benjamin Netanjahu także ostro potępił deklaracje szefów rządów obu państw, wskazując, że "nie powiedzieli jasno o zbrodniach popełnionych przez Hamas, w tym atakach na obywateli Izraela i używaniu palestyńskich cywilów jako żywych tarcz".

PAP/kg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej