Specjalna strefa współpracy Korei Północnej z Rosją. Eksperci: tam kwitnie handel bronią

Specjalna Strefa Ekonomiczna Rason, niegdyś północnokoreański eksperyment z ograniczonym kapitalizmem, wydaje się być, zdaniem ekspertów, epicentrum rosnącej współpracy izolowanego kraju z Rosją, obejmującym dostawy broni na potrzeby wojny z Ukrainą - donosi Reuters.

2023-11-29, 06:48

Specjalna strefa współpracy Korei Północnej z Rosją. Eksperci: tam kwitnie handel bronią
Specjalna Strefa Ekonomiczna Rason to miejsce, w którym Korea Północna prowadzi z Rosją handel bronią - uważają eksperci. Foto: Shutterstock/CatherineScarlett

Specjalna Strefa Ekonomiczna Rason, utworzona w latach 90. XX wieku na granicy z Chinami i Rosją, była wymarzonym miejscem dla wielu Koreańczyków z Północy, zanim zamknięto granice w czasie pandemii, co zablokowało prawie cały handel i turystykę -  powiedziało Reuterowi dwóch ekspertów zajmujących się badaniem Rason.

W ostatnich miesiącach pojawiły się wyraźne oznaki ożywienia – statki dokują tam po raz pierwszy od 2018 r., a zdjęcia satelitarne sugerują gwałtowny wzrost handlu zarówno z portu, jak i linią kolejową do Rosji.

Ropa z Rosji

Rosja wznowiła eksport ropy do Korei Północnej w grudniu 2022 r., a do kwietnia wyeksportowała tam 67 300 baryłek rafinowanej ropy naftowej, jak wynika z danych Organizacji Narodów Zjednoczonych, co stanowi pierwszą taką dostawę odnotowaną od 2020 r., poinformowali eksperci z Korei Południowej.

Według urzędników amerykańskich i południowokoreańskich oraz raportów zachodnich badaczy powołujących się na zdjęcia satelitarne od sierpnia do portu w Rason przypływały rosyjskie statki powiązane z wojskowym systemem logistycznym tego kraju.

Kontenery z amunicją

Korea Północna wysłała z portu w Rason do Rosji około 2000 kontenerów, w których według podejrzeń przewożono pociski artyleryjskie i prawdopodobnie rakiety krótkiego zasięgu - powiedzieli dziennikarzom południowokoreańscy wojskowi.

Zaobserwowano też na zdjęciach satelitarnych zwiększenie ruchu wagonów kolejowych po wizycie rosyjskiego ministra obrony w Pjongjangu.

Czytaj także:

PAP/IAR/fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej