"Nie możemy pozwolić mu wygrać". Biden wskazuje start Trumpa jako jeden z powodów ubiegania się o reelekcję

- Gdyby Trump nie kandydował, nie jestem pewien, czy ja bym kandydował. Ale nie możemy pozwolić mu wygrać - powiedział prezydent USA Joe Biden.

2023-12-06, 02:42

"Nie możemy pozwolić mu wygrać". Biden wskazuje start Trumpa jako jeden z powodów ubiegania się o reelekcję
W najnowszych sondażach Donalda Trumpa i Joe Bidena dzieli niewiele. Foto: ArChe1993/ Shutterstock/ aaronschwartzphoto/ Shutterstock

Podczas spotkania z darczyńcami na jego kampanię wyborczą w Weston pod Bostonem, amerykański prezydent ponownie mówił o tym, jakie zagrożenie dla amerykańskiej demokracji stanowi jego poprzednik, który zapowiada zemstę i "wyplenienie" politycznych przeciwników, których nazwał "robactwem".

- Gdyby Trump nie kandydował, nie jestem pewien, czy ja bym kandydował. Ale nie możemy pozwolić mu wygrać - powiedział Joe Biden.

Także podczas kampanii Biden wielokrotnie podkreślał, że zdecydował się na kandydowanie w wyborach 2020 r. właśnie ze względu na chęć powstrzymania Trumpa.

Sondażowe kłopoty Bidena

Pismo "The Atlantic" pisało w listopadzie, że jeszcze w ubiegłym roku otoczenie 81-letniego prezydent sugerowało partyjnym kolegom, że Biden nie będzie ubiegał się o reelekcję, zaś wielu Demokratów obawia się o jego szanse z uwagi na wiek prezydenta.

REKLAMA

Obawy te zdają się potwierdzać sondaże. Według średniej z ostatnich badań opracowanych przez portal RealClearPolitics, Trump ma obecnie dwupunktową przewagę nad urzędującym prezydentem.

Także oceny prezydentury Joe Bidena sugerują, że kampania prezydencka będzie wyzwaniem. Na początku grudnia, 40 procent Amerykanów było zadowolonych z rządów swojego przywódcy - wynika z badania przeprowadzonego przez Ipsos dla Reutersa. To wzrost o jeden punkt procentowy względem listopadowego sondażu, jednak błąd statystyczny wynosił w grudniu trzy punkty procentowe. 

Najgorzej Joe Biden oceniany był w połowie 2022 roku. Wtedy zadowolonych z jego rządów było 36 proc. Amerykanów. 

Czytaj także: 

[ZOBACZ TAKŻE] Marcin Przydacz gościem Polskiego Radia: 

PAP, IAR, Reuters/ mbl

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej