Głosowanie na prezydenta Rosji na okupowanych terenach? Kijów: to podważy legalność wyniku

2023-12-09, 14:40

Głosowanie na prezydenta Rosji na okupowanych terenach? Kijów: to podważy legalność wyniku
Wybory prezydenta Rosji na okupowanych terenach Ukrainy. Kijów: wyniki będą nielegalne. Foto: EPA/YURI KOCHETKOV

Wybory prezydenta Rosji będą nielegalne, jeśli zostaną w nich uwzględnione głosy oddane na okupowanych przez Rosję terytoriach Ukrainy - oświadczyła ukraińska dyplomacja.

"Przeprowadzenie rosyjskich wyborów na ukraińskich terytoriach rażąco narusza konstytucję i ustawodawstwo Ukrainy, normy i zasady prawa międzynarodowego, w tym Kartę Narodów Zjednoczonych. Taki proces wyborczy, podobnie jak inne propagandowe wydarzenia w przeszłości, będzie nielegalny i nieważny" - wskazało MSZ Ukrainy.

"Uwzględnienie głosów otrzymanych na tymczasowo okupowanych terytoriach Ukrainy podważy legalność całego wyniku rosyjskich wyborów prezydenckich" - podkreśliła.

MSZ Ukrainy zaapelowało do wspólnoty międzynarodowej o potępienie zamiaru zorganizowania przez Rosję wyborów na terytoriach ukraińskich oraz o nałożenie sankcji na zaangażowanych w ten proces ludzi.

"Żadne wybory w Rosji nie mają niczego wspólnego z demokracją"

Zwróciło się jednocześnie do innych państw, by nie wysyłały swoich obywateli do obserwowania przebiegu wyborów prezydenta Rosji. "Ci, którzy to zrobią, zostaną pociągnięci do odpowiedzialności karnej zgodnie z ukraińskim prawem" - ostrzeżono.

REKLAMA

"Żadne wybory w Rosji nie mają niczego wspólnego z demokracją. Służą jedynie jako narzędzie do utrzymania rosyjskiego reżimu u władzy” – ogłosiła ukraińska dyplomacja.

W oświadczeniu przypomniano, że 8 grudnia Centralna Komisja Wyborcza Rosji poinformowała, że wybory prezydenckie w tym kraju odbędą się w dniach 15-17 marca przyszłego roku.

Władze rosyjskie zamierzają przeprowadzić głosowanie również na tymczasowo okupowanych terytoriach Ukrainy: w Autonomicznej Republice Krymu i mieście Sewastopolu oraz w części obwodów: donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego i chersońskiego, które należą do Ukrainy.

Czytaj też:

PAP/mn

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej