Znany restaurator z Neapolu zaserwował pizzę z ananasem. Włosi oburzeni. "Nie mieszajmy sacrum i profanum"
Król neapolitańskiej pizzy Gino Sorbillo wstrząsnął jej miłośnikami, promując wersję z ananasem. Złamał tym samym tabu we Włoszech. Wywołało to duże poruszenie, a on sam, jeden z najsłynniejszych pizzaioli, twierdzi, że wypiek jest dobry, ale "krąży wokół niego zbyt wiele uprzedzeń".
2023-12-29, 20:15
Pizza z ananasem pojawiła się w słynnym lokalu w centrum Neapolu, co wywołało falę komentarzy, w zdecydowanej większości nieprzychylnych.
Sorbillo broni swego pomysłu i apeluje: "Nie dostawajcie szału. Ja jestem przywiązany do tradycji, ale chcę wypróbować i to, dlatego umieściłem tę wersję w menu".
Pizza z ananasem "jest dobra, słowo daję" - zapewnił. Zachęcił też: "Jeśli mi nie wierzycie, przyjdźcie spróbować". Jak ocenił, wokół takiej wersji wypieku pojawiło się zbyt wiele uprzedzeń.
REKLAMA
"Nie mieszajmy sacrum i profanum"
"Uwielbiam pizzę i uwielbiam ananasa, ale nie mieszajmy sacrum i profanum" - napisał jeden z klientów słynnego lokalu. Inny dodał w komentarzu: "Niech żyje pizza margherita".
Zbuntowali się, jak odnotowują włoskie media, zagorzali fani wypieków Sorbillo.
"Nie, proszę. Cenię cię jako pizzaiolo i jako mieszkanka Neapolu, która kocha pizzę, mówię, że robisz ją tak, jak dzieło sztuki. Ale błagam - pizza tutaj z ananasem - to wykluczone. Niech sobie będzie w USA czy Anglii, ale w Neapolu trzymajmy się tradycji" - stwierdziła klientka znanego restauratora.
Gino Sorbilli powiedział Ansie po całodziennej ogólnokrajowej dyskusji: "Jeśli taka pizza jest dobrze zrobiona, nie ma czego zazdrościć innym rodzajom". Wyjaśnił, że plastry ananasa dodaje w połowie pieczenia i dzięki temu się karmelizują. Ogłosił, że pizza z ananasem znajdzie się w menu także innych jego pizzerii.
REKLAMA
Mistrz sztuki wypieku neapolitańskiej pizzy zapewnił, że większość osób, którym dał ją do spróbowania, była na "tak".
Sprawdź także:
- Polska turystyka kulinarna. Czy schabowy może konkurować z kimchi?
- Jak przygotować pyszny placek po zbójnicku?
PAP/bartos
REKLAMA