W Lizbonie ma się odbyć "Protest Przeciwko Islamizacji Europy". Muzułmanie apelują do władz o reakcje

Jak poinformował w czwartek szef MSW Portugalii Jose Luis Carneiro, obecnie tylko stołeczny ratusz może zablokować manifestację środowisk antyislamskich w centrum Lizbony.

Carneiro przyznał, że rozpoczęto już ocenę ewentualnego ryzyka wynikającego z protestu, ale wciąż temat ten jest przedmiotem analizy portugalskich służb bezpieczeństwa.

Minister dodał, że w przypadku realnego zagrożenia dla bezpieczeństwa publicznego manifestacja nie dojdzie do skutku.

Marsz przeciwko masowemu napływowi do Europy wyznawców islamu

Planowana na początek lutego demonstracja będzie pierwszym w stolicy Portugalii marszem przeciwko masowemu napływowi do Europy wyznawców islamu. Organizatorzy wydarzenia twierdzą, że przybysze ci nie chcą integrować się z dominującymi w portugalskim społeczeństwie chrześcijanami, ale chcą narzucać im swoją wiarę i zasady Koranu.

W czerwcu ub.r. mieszkający w Lizbonie muzułmanie, głównie obywatele Bangladeszu, zażądali od władz portugalskiej stolicy wybudowania kolejnego meczetu w centrum miasta. W celu wymuszenia na władzach ratusza inwestycji kilkanaście tysięcy wyznawców islamu przybyło na plac Martima Moniza, aby odprawić tam pod gołym niebem modlitwę.

Muzułmanie są najszybciej rozwijającą się grupą wyznaniową w Portugalii. O ile w latach 60-tych XX wieku. ich wspólnota na terenie całego kraju liczyła zaledwie kilkadziesiąt osób, to obecnie przekracza 100 tysięcy wiernych.

W samej tylko aglomeracji Lizbony muzułmanie posiadają obecnie 15 świątyń.

• Mieszkający we Włoszech muzułmanie wspierają Hamas. Nowy sondaż
• Palestyński Islamski Dżihad szantażuje Izrael. Opublikowano nagranie z zakładnikami

dn/PAP