Tajne dokumenty w garażu Joe Bidena. Jest decyzja prokuratora ws. prezydenta USA
Niejawne dokumenty znalezione w garażu Joe Bidena i innych miejscach nie doprowadzą do postawienia prezydentowi USA zarzutów. Specjalny prokurator stwierdził, że choć Joe Biden świadomie zatrzymał swoje notatniki i inne materiały z czasu, gdy był wiceprezydentem, to nie zostałby za to skazany przez sąd.
2024-02-08, 23:45
W ubiegłym roku współpracownicy Joe Bidena znaleźli w jego dawnym biurze kilka tajnych dokumentów z czasów, gdy był wiceprezydentem USA. Kolejne odkryto w kartonach w garażu jego domu w Delaware. Część z nich stanowiły odręcznie zapisane notatniki Bidena.
Joe Biden nie stanie przed sądem za zatrzymanie tajnych dokumentów
Wyznaczony do zbadania sprawy specjalny prokurator Robert Hur opublikował raport, w którym stwierdził, że obecny prezydent USA świadomie zatrzymał niektóre materiały, ale jego działania nie usprawiedliwiają postawienia mu zarzutów kryminalnych. Zwrócił uwagę na wszystkie czynniki obciążające i łagodzące.
Jednym z głównych powodów niepostawienia formalnych zarzutów obecnemu prezydentowi jest fakt, że od razu zwrócił dokumenty i współpracował z prowadzącymi śledztwo. Prokurator przeciwstawił zachowanie Joe Bidena postępowaniu Donalda Trumpa, który nie tylko nie zwrócił zabranych przez siebie z Białego Domu materiałów, ale jeszcze ukrywał, że je posiada.
Tajne dokumenty dotyczyły m.in. wojny w Afganistanie
Prezydent Joe Biden wyraził zadowolenie z faktu, że nie zostaną mu postawione zarzuty. Podkreślił, że w czasie postępowania w pełni współpracował ze śledczymi, godząc się na wielogodzinne przesłuchania, a także nie opóźniał postępowania. Amerykański prezydent zaznaczył, że od początku wierzył, iż zarzuty nie zostaną mu postawione, a sama sprawa jest zamknięta.
REKLAMA
Dokumenty dotyczyły wojny w Afganistanie i innych kwestii związanych z amerykańskim bezpieczeństwem narodowym. Śledczy w trakcie postępowania przeprowadzili 173 przesłuchania ze 147 świadkami.
Posłuchaj
- Tajne dokumenty w domu Bidena. Biały Dom wydał oświadczenie, ale nadal nie ujawniono wszystkiego
- Prezydent USA ma problem. Odnaleziono kolejne niejawne dokumenty
IAR/Marek Wałkuski/jmo/wmkor
REKLAMA