Demonstracje w całym kraju. Niemcy manifestują przeciw AfD
Około stu tysięcy Niemców wyszło w sobotę na ulice w całym kraju, żeby protestować przeciwko nienawiści do obcokrajowców. Mija miesiąc od początku ulicznych demonstracji wywołanych spotkaniem w Poczdamie, gdzie członkowie ekstremistycznej AfD rozmawiali o odsyłaniu obcych z Niemiec. O szczegółach Adam Górczewski, korespondent Polskiego Radia w Berlinie.
2024-02-10, 19:10
"Stańmy przeciw rasizmowi, w obronie bycia człowiekiem, babcie przeciw prawicy" - takie napisy na plakatach przynieśli demonstranci na berliński Steglitz.
"To ważne, żeby co tydzień zwracać uwagę na ten temat i pokazywać ludziom, którzy wymagają ochrony, że stoimy po ich stronie". "Jestem przerażona tą nienawiścią, która panoszy się w Niemczech. I co gorsze, tak jak przed II wojną, skierowana jest też przeciwko Żydom, a przecież są częścią nas. Wspólnota to my wszyscy, obojętnie kto skąd pochodzi".
"Dwadzieścia, nawet dwadzieścia pięć procent ludzi jest gotowych głosować na prawicową ekstremę. To znaczący problem. Czy większy niż we Francji czy w Polsce to nie wiem, ale mamy duży z tym problem w Europie, i nie tylko, bo w Stanach Zjednoczonych też".
Dlatego dziś 40 demonstracji, jutro przynajmniej dwadzieścia. Protesty nie ustają, bo dają efekty - partia AfD straciła przez ostatni miesiąc kilka punktów procentowych poparcia.
REKLAMA
Posłuchaj
- AfD oficjalnie uznana za prawicową ekstremę. Trzęsienie polityczne w Niemczech
- Masowe protesty w Niemczech przeciwko partii AfD. 150 tys. osób wyszło na ulice
- Masowe protesty w Niemczech. Na ulice Berlina wyszły tysiące osób
- Odszkodowanie za straty wojenne. Szef MSZ apeluje do rządu Niemiec o "pakiet", który przekona Polaków
- Francuskie media: Trójkąt Weimarski jest bardzo ważny w obliczu braku stabilności w Europie
IAR/Adam Górczewski/kg
REKLAMA