Pożar wielopiętrowego budynku w Walencji. Są ofiary śmiertelne i wielu rannych

Do pożaru doszło w dzielnicy Campanar, położonej na zachodzie miasta. Z pierwszych ustaleń śledztwa wynika, że ogień pojawił się nagle koło godziny 17:20 w jednym z apartamentów na 4. piętrze liczącego 14. pięter bloku, po czym szybko, wraz z porywistym wiatrem, przemieścił się na elewację, która została wykonana z łatwopalnego poliuretanu. Ogień zajął inne kondygnacje budynku.

Późnym wieczorem pożar rozprzestrzenił się także na jeden z sąsiednich bloków. Do akcji wysłano ponad 20 zastępów strażaków. Działania utrudnia silny wiatr.

Pożar w Walencji. Ofiary śmiertelne

Zgon czterech osób potwierdził w nocy z czwartku na piątek zastępca szefa akcji ratowniczej Jorge Suarez. W rozmowie z mediami zaznaczył, że liczba ofiar może wzrosnąć, gdyż w dalszym ciągu trwa walka z ogniem i prowadzone są poszukiwania zaginionych.

Suarez wyjaśnił, że wśród rannych wskutek pożaru jest 14 osób, z których sześć to strażacy. Wszyscy poszkodowani, jak dodał, trafili już do placówek medycznych.

W związku z czwartkową tragedią burmistrz Walencji Maria Jose Catala zapowiedziała, że piątek będzie w mieście dniem żałoby.

Lokalne władze apelują, aby nie zbliżać się do miejsca pożaru, aby umożliwić służbom prace. W budynku znajdowało się 138 mieszkań. Ewakuowanych mieszkańców zakwaterowano w hotelach.

• Pożary w Chile. Nie żyje ponad 110 osób. Wprowadzono stan wyjątkowy
• Wybuch gazu w Nairobi. Dwie osoby nie żyją, ponad 200 zostało rannych

IAR/jb