Rzeczniczka Nawalnego: zakładom pogrzebowym zabroniono z nami współpracować
Kira Jarmysz, rzeczniczka zmarłego Aleksieja Nawalnego, poinformowała w mediach społecznościowych, że od momentu ogłoszenia planowanej daty pogrzebu rosyjskiego opozycjonisty nie jest w stanie znaleźć miejsca, w którym mogłyby się odbyć uroczystości pożegnalne.
2024-02-27, 15:20
Kira Jarmysz poinformowała w poniedziałek 26.02, że pogrzeb polityka, zmarłego w niewyjaśnionych okolicznościach w łagrze za kołem podbiegunowym, odbędzie się pod koniec tygodnia. Na platformie X napisała, że jego współpracownicy poszukują pomieszczenia do zorganizowania publicznej ceremonii.
We wtorek dodała, że wszystkie rosyjskie zakłady pogrzebowe, do których dzwonili najbliżsi Aleksieja Nawalnego, odmawiają organizacji ostatniego pożegnania opozycjonisty.
Jak czytamy w jej wpisie na platformie X, niektóre miejsca informują o braku wolnych miejsc, a inne odmawiają ze względu na nazwisko zmarłego. Rzeczniczka Aleksieja Nawalnego poinformowała, że pewien zakład odpowiedział wprost - firmy organizujące pogrzeby nie mogą z nimi współpracować.
Szefowa Fundacji Walki z Korupcją Marija Piewczich zwróciła się do Rosjan, żeby pomogli w tej sprawie. Podała numer telefonu i adres poczty elektronicznej.
REKLAMA
Niewyjaśnione okoliczności śmierci Aleksieja Nawalnego
O nagłej śmierci opozycjonisty 16 lutego poinformowały rosyjskie władze. Aleksiej Nawalny miał umrzeć w łagrze, gdzie odbywał karę 19 lat pozbawienia wolności, a groziło mu nawet 30 lat więzienia.
Przez dziewięć dni służby śledcze nie wydawały ciała matce Aleksieja - Ludmile Nawalnej. Kobieta poinformowała, że próbowano ją szantażować pogrzebaniem zwłok na terenie kolonii karnej, jeśli nie zgodzi się na tajny pochówek. Ostatecznie 24 lutego ciało wydano rodzinie.
Posłuchaj
REKLAMA
Posłuchaj
- Nawalny miał zostać wymieniony? Współpracowniczka opozycjonisty ujawniła nową hipotezę
- Rosyjscy śledczy mają zbadać zgodność decyzji Stalina z konstytucją. Chodzi o masowe deportacje
IAR/st/mpkor
REKLAMA