Europarlament pozywa Komisję Europejską. Bezprecedensowa sytuacja
Europarlament wystąpi z pozwem przeciwko Komisji Europejskiej. Chodzi o odblokowanie Węgrom około 10 mld euro pod koniec 2023 roku. Więcej w relacji brukselskiej korespondentki Polskiego Radia Beaty Płomeckiej.
2024-03-14, 15:50
Przewodnicząca Europarlamentu Roberta Metsola poinformowała w czwartek szefów grup politycznych, że zleciła przygotowanie pozwu służbom prawnym. To konsekwencja poniedziałkowej (11.03) decyzji deputowanych z komisji prawnej, którzy opowiedzieli się za skierowaniem skargi przeciwko Komisji do unijnego Trybunału Sprawiedliwości.
Decyzja Komisji o odmrożeniu części pieniędzy zbiegła się w czasie ze zgodą unijnych przywódców o zgodzie na rozpoczęcie negocjacji z Ukrainą i na pakiet finansowy, którą początkowo blokował premier Węgier, ale ostatecznie wycofał weto.
Sprawa bez precedensu i druga kadencja w tle
Europosłowie uważają, że nie było podstaw do odblokowania pieniędzy Węgrom, że Komisja poszła na układ z Viktorem Orbanem, że doszło do handlu praworządnością i że Komisja nie wywiązała się z obowiązku ochrony pieniędzy europejskich podatników przed niewłaściwym wykorzystaniem.
To nie pierwszy pozew Parlamentu Europejskiego przeciwko Komisji, ale po raz pierwszy zarzut jest poważny, bo dotyczy naruszenia zasady ochrony finansów Unii, i pod tym względem jest on bezprecedensowy.
REKLAMA
- Będą kary w UE za łamanie sankcji. Europosłowie przyjęli nowe przepisy
- Kolejne państwo w UE? KE zaleca rozpoczęcie negocjacji członkowskich z tym krajem
Poprzednie pozwy, jak sprawdziła brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka, dotyczyły między innymi opieszałości przy podejmowaniu decyzji bądź decyzji o gromadzeniu danych pasażerów linii lotniczych. Albo Europarlament wycofywał później skargi albo przegrywał.
Ten pozew jest ostrzeżeniem dla przewodniczącej Komisji i jest zły wizerunkowo. Ursula von der Leyen chce bowiem zostać na drugą kadencję i z tymi zarzutami będzie się musiała zmierzyć także po wyborach do Europarlamentu, a to właśnie deputowani mają ostateczne słowo przy zatwierdzeniu Komisji Europejskiej na 5-letnią kadencję. Chodzi zarówno o najwyższe stanowisko, jak i stanowiska komisarzy.
Posłuchaj
Komentarz KE dla Polskiego Radia
Komisja, poproszona przez brukselską korespondentkę Polskiego Radia o komentarz przed kilkoma dniami, broniła swojej decyzji. Rzecznik Komisji Christian Wigand przekonywał, że Węgry podjęły wszystkie niezbędne działania, by zagwarantować niezależność sądownictwa, co było warunkiem odblokowania części funduszy.
REKLAMA
"Komisja uważa, że działała w pełnej zgodności z unijnym prawem i będzie bronić decyzji przed europejskimi sądami" - brzmi komentarz przesłany brukselskiej korespondentce Polskiego Radia Beacie Płomeckiej.
Czytaj także:
- Kiedy pierwsze środki z KPO dla Polski? Zatwierdzenie wniosku na ostatniej prostej
- Polska, Francja i Estonia apelują do KE. Chodzi o pieniądze na projekty zbrojeniowe
IAR/Beata Płomecka/st/wmkor
REKLAMA