Prezydent Ukrainy o zamachu pod Moskwą: Putin zawsze stara się zrzucić winę na innych

Za to, co wydarzyło się wczoraj w Moskwie, Władimir Putin próbuje zwalić winę na kogoś innego - stwierdził prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. W swoim cowieczornym wystąpieniu zwrócił uwagę, że rosyjski dyktator zawsze stosuje te same metody.

2024-03-23, 23:00

Prezydent Ukrainy o zamachu pod Moskwą: Putin zawsze stara się zrzucić winę na innych
Zełenski o zamachu w Rosji: Putin zawsze stara się zrzucić winę na innych. Foto: Shutterstock/Asatur Yesayants

W wyniku ataku uzbrojonych mężczyzn w centrum wystawienniczo-koncertowym Crocus City Hall pod Moskwą i późniejszego pożaru życie straciły 143 osoby. Do zorganizowania zamachu przyznał się jeden z odłamów terrorystycznej organizacji Państwo Islamskie.

Kilka godzin później FSB podała, że zatrzymano 11 osób, w tym bezpośrednich wykonawców zamachu. Rosyjscy politycy prokremlowscy w pierwszych komentarzach podważają sprawstwo organizacji Państwo Islamskie i wskazują na Ukrainę. Taki też jest przekaz w głównych mediach państwowych.

"Putin próbuje zrzucić winę na innych" 

- To, co wydarzyło się w piątek w Moskwie, jest oczywiste, a Putin i inne szumowiny po prostu próbują zrzucić winę na kogoś innego. Oni zawsze mają te same metody. To już było. Były bombardowane domy, strzelaniny i eksplozje. I zawsze zrzucają winę na innych - powiedział Zełenski w wystąpieniu zamieszczonym w mediach społecznościowych.

REKLAMA

- Przyjeżdżają na Ukrainę, palą nasze miasta i próbują zrzucić winę na Ukrainę. Torturują i gwałcą naszych ludzi - i obwiniają za to ich. Sprowadzili setki tysięcy własnych terrorystów tutaj, na ukraińską ziemię, aby walczyli przeciwko nam i nie obchodzi ich, co dzieje się w ich własnym kraju - podkreślił.

Prezydent Ukrainy: to wszystko jest bardzo przewidywalne

Wołodymyr Zełenski zauważył, że Putin zwrócił się do swoich obywateli dopiero następnego dnia po ataku terrorystycznym na salę koncertową Crocus City Hall w Krasnogorsku, gdyż "myślał, jak połączyć to z Ukrainą". - To wszystko jest bardzo przewidywalne - zaznaczył.

Przywódca Ukrainy powiedział, że setki tysięcy Rosjan, którzy walczą przeciwko jego państwu to wystarczająca siła, by pokonać terrorystów. - Jeśli Rosjanie są gotowi umierać w milczeniu w "krokusach" i nie zadawać żadnych pytań swoim służbom specjalnym, Putin jeszcze nie jeden raz spróbuje obrócić podobne sytuacje na korzyść dla swojej osobistej władzy - stwierdził.

Wołodymyr  Zełenski oświadczył, że terroryści zawsze muszą przegrać i podziękował ludziom, którzy walczą z terrorem. - Wszyscy musimy bronić się przed tymi, którzy uważają ludzi za materiał - powiedział.

REKLAMA

Czytaj więcej:

IAR/PAP/nt

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej