Giorgia Meloni zapowiada bój o Parlament Europejski. Chce wygrać, ale mandatu nie obejmie
Premier Włoch Giorgia Meloni oficjalne potwierdziła, że będzie kandydować w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Dodała jednak, że jeżeli zostanie wybrana, to nie obejmie mandatu.
2024-04-28, 18:13
Szefowa włoskiego rządu chce w ten sposób zwiększyć szanse na dobry wynik swojej partii - Braci Włochów. Liderka prawicowego ugrupowania podczas przemówienia zadeklarowała, że pragnie stworzyć większość, która połączy siły centroprawicowych ugrupowań i sprawi, że lewicowe partie będą w opozycji, także po czerwcowych wyborach do PE.
- Chcemy zrobić w Europie to samo, co zrobiliśmy we Włoszech (…) stworzyć większość skupiającą siły centroprawicowe i wysłać lewicę do opozycji - powiedziała Meloni w nadmorskim mieście Pescara, na zjeździe swojego ugrupowania rozpoczynającym kampanię wyborczą.
Wygrana bez mandatu. Plan premier Włoch
Według ostatnich sondaży Bracia Włosi jest najpopularniejszą partią we Włoszech - z 27 proc. poparciem, przed opozycyjną Partią Demokratyczną (PD), którą popiera co piąty Włoch, i lewicowym Ruchem Pięciu Gwiazd, który ma 16 proc. poparcia.
Meloni, która jest jedynką na liście, zamierza po wyborach ustąpić miejsca kandydatowi, który zajmuje drugie miejsce.
REKLAMA
Czytaj także:
- Giorgia Meloni chce wielkiej reformy politycznej Włoch. "Supremacja premiera"
- Konwencja PiS. Kaczyński wskazał kandydata na unijnego komisarza
"Czas podnieść poprzeczkę". Giorgia Meloni marzy o reformie Unii Europejskiej
Włoska premier chciałaby "zanieść do UE włoski model". - To byłaby rewolucja, w której Partia Konserwatystów i Reformatorów odgrywa strategiczną i fundamentalną rolę - oceniła.
- Będziemy bronić również w UE naszych wspaniałości, naszych granic, naszej tożsamości. Także tym razem powiedzą nam, że jesteśmy szaleni, i że to wyzwanie niemożliwe do wygrania. Tyle razy uznano już nas za przegranych, mówili, że znikniemy. Niech sobie mówią - oświadczyła.
- Czas podnieść poprzeczkę, zmienimy także Unię - zakończyła szefowa rządu Włoch.
IAR, PAP/ mbl
REKLAMA
REKLAMA