Naukowcy biją na alarm. "Następne pięć lat przyniesie duże niepokoje"
Jak twierdzą eksperci klimatyczni, ludzkość jest na złym kursie. Większość z nich przewiduje, że celu klimatycznego, jakim jest ograniczenie globalnego ocieplenia do 1,5 stopnia względem ery przedprzemysłowej nie uda się zrealizować.
2024-05-09, 14:29
Guardian skontaktował się z ponad ośmiuset naukowcami, którzy pracowali w Międzynarodowym Zespole ds. Zmian Klimatycznych. Odpowiedzi nie były optymistyczne.
Naukowcy komentują
Większość ekspertów przewiduje, że jeśli nic się nie zmieni, cel klimatyczny będzie niemożliwy do osiągnięcia. Według niektórych już najbliższe lata mogą przynieść poważne konsekwencje.
-Następne pięć lat przyniesie duże społeczne niepokoje - ocenia profesor Gretta Pecl z University of Tasmania.
Z kolei Henry Neufeldt z centrum klimatycznego w Kopenhadze widzi szansę na osiągnięcie celu. Jego zdaniem zajmie to jednak około dwudziestu lat, w których ludzkość będzie musiała się zmierzyć z konsekwencjami. Wśród nich wymienia się m.in. śmierć Wielkiej Rafy Koralowej, czy załamanie pokrywy lodowej na Grenlandii.
REKLAMA
Jak twierdzą niektórzy, nadzieja jest w młodych pokoleniach. Lisa Schipper, badaczka z uniwersytetu w Bonn, uważa że młodzi ludzie lepiej rozumieją potrzebę przeciwdziałania globalnemu ociepleniu.
Zmiany klimatyczne mogą w przyszłości wywołać poważne skutki. Ich efektem mogą być powodzie, głód, susza, pożary, konflikty polityczne i wielkie ruchy migracyjne.
Rekordowy kwiecień
Przypomnijmy, że miniony kwiecień był jedenastym miesiącem z rzędu, w którym padł rekord ciepła. Dotyczy to zarówno globalnej średniej temperatury powietrza, jak i powierzchni oceanów. Średnia temperatura w kwietniu wyniosła 15,03 stopni Celsjusza. Ubiegły miesiąc był więc o 0,67 stopnia cieplejszy od średniej z lat 1991-2020. Jeszcze bardziej niepokojąco wygląda porównanie z latami 1850-1900. Temperatura w kwietniu 2024 była o 1,58 stopni wyższa niż średnia z tego okresu. Z podobną serią mieliśmy już do czynienia w latach 2015-2016. Wówczas jednak kwiecień był o 0,14 stopnia chłodniejszy.
Średnie temperatury pobiły rekordy w wielu częściach globu, m.in. w Europie, na Grenlandii, we wschodniej Azji, w części Ameryki Północnej i Południowej, na Bliskim Wschodzie, oraz w Afryce. Eksperci podkreślają, że taki stan powinien być traktowany jako sygnał alarmowy.
REKLAMA
- Nadchodzą "zimni ogrodnicy". Uwaga na pogodę, aż do "zimnej Zośki"
- Atak mrozu. Arktyczne powietrze dociera nad Polskę
egz/IAR/Adam Dąbrowski
REKLAMA