Protesty i groźba strajku. Związki zawodowe przeciw planom powrotu do pracy w biurach

Związki zawodowe pracowników federalnych instytucji rządowych w Kanadzie nie chcą się zgodzić na obowiązek pracy w biurze przez trzy dni w tygodniu zamiast obecnych dwóch. Zapowiadają "lato niezadowolenia". Nowe zasady mają obowiązywać od września.

2024-05-12, 11:05

Protesty i groźba strajku. Związki zawodowe przeciw planom powrotu do pracy w biurach
Kanadyjskie związki zawodowe zapowiadają "lato niezadowolenia" w związku z decyzją rządu o nakazaniu trzech dni tygodniowo pracy z biura. Foto: Monkey Business Images/ Shutterstock

"W skoordynowanej akcji największe związki zawodowe reprezentujące ponad 270 tysięcy pracowników sektora rządowego wystąpiły z serią prawnych działań i będą podejmować akcje w całym kraju w opozycji do nowego obowiązku (…) pracy w biurze przez trzy dni w tygodniu" - napisano w komunikacie Public Service Alliance of Canada (PSAC). PSAC organizuje protesty wspólnie z trzema innymi związkami pracowników sektora rządowego.

To reakcja na decyzję minister Anity Anand, zarządzającej Treasury Board, czyli resortem odpowiadającym za administrację publiczną. W komunikacie opublikowanym w środę PSAC napisał, że krytykuje zbyt jednorodne podejście do obowiązku powrotu do biura, które "narusza ciężko wywalczone prawa pracownicze".

Decyzję Treasury Board związkowcy uznali za "czysto polityczną" - powiedział cytowany w komunikacie przewodniczący PSAC Chris Aylward i dodał, że "pracownicy czują się zdradzeni", a rząd powinien przygotować się na "lato niezadowolenia".

Według związków 85 proc. respondentów przeprowadzonej ankiety jest przeciwnych zmianom.

REKLAMA

Martwią się o sytuację w biurach. Związki zawodowe przeciw decyzji Trudeau

Zdaniem związków zawodowych w biurach nie ma wystarczająco dużo miejsca.

Związkowcy krytykują też decyzję rządu federalnego o sprzedaży części budynków biurowych, twierdząc, że doprowadzi ona do trudniejszej sytuacji w biurach.

Chodzi o to, że 24 kwietnia premier Justin Trudeau poinformował, iż w ramach programu mieszkaniowego, który ma zaradzić kryzysowi mieszkaniowemu w Kanadzie, rząd federalny zamierza nie tylko wydzierżawić pod budownictwo część gruntów należących do rządu federalnego, lecz także przekazać niewykorzystywane budynki biurowe pod przekształcanie w budynki mieszkaniowe. Priorytetem mają być tanie mieszkania, w tym na wynajem przez studentów. Według rządowych dokumentów nawet połowa federalnych budynków jest pusta lub wykorzystana tylko częściowo.

Groźba strajku nad Kanadą. Będą opóźnienia na przejściach granicznych 

REKLAMA

Związkowcy w ramach protestu chcą m.in. wysyłać listy do minister Anand, do swoich parlamentarzystów i do lidera opozycyjnej Nowej Partii Demokratycznej Jagmeeta Singha. NDP pozostaje od 2022 r. w nieformalnej koalicji z rządzącymi liberałami w ramach umowy gwarantującej niegłosowanie za wotum nieufności dla rządu. Według komunikatu PSAC, listów wysłano już ponad 26 tys.

Czytaj także: 

Związkowcy grożą też strajkiem. 15 maja nad możliwością przeprowadzenia strajku będą głosować związkowcy w kanadyjskiej służbie granicznej. "Praca na odległość jest krytyczną kwestią w negocjacjach (…). Jeśli nie dojdzie do porozumienia (…), Kanadyjczycy mogą spodziewać się latem opóźnień na przejściach granicznych" - napisano w komunikacie.

Home office w Kanadzie. Jeden na pięciu pracowników zostaje w domu  

Przed pandemią w domu pracowało 7,4 proc. kanadyjskich zatrudnionych, ale w kwietniu 2020 r. odsetek pracujących w domu wzrósł do 40 proc. – podawał w styczniu br. kanadyjski urząd statystyczny. Jednak według danych Statistics Canada wiosną 2023 r. odsetek pracujących w domu spadł do 20,1 proc.

REKLAMA

PAP, IAR/ mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej