Libijscy duchowni wydali fatwę i ogłosili dżihad. Chcą się pozbyć rosyjskich najemników
Rosyjscy najemnicy zostali uznani za niepożądanych przez libijskich duchownych. Tamtejsza Rada Badań i Studiów nad Szariatem wydała fatwę przeciwko żołnierzom Moskwy, wzywając wszystkich do walki z nimi.
2024-05-21, 10:33
Jak przypominają rosyjskie media niezależne, Rada działa w zachodniej części Libii, a rosyjscy najemnicy z Korpusu Afrykańskiego stacjonują we wschodniej części, gdzie wspierają zbrojnie tamtejszy reżim generała Chalifa Haftara.
Wezwanie do walki
Fatwa jest opinią muzułmańskich teologów, zawierającą konkretne wskazania dla wiernych. Tym razem libijscy duchowni uznali obecność rosyjskich najemników za zagrożenie dla bezpieczeństwa i stabilności państw afrykańskich, i wezwali do walki z nimi.
Rada, wzywając do walki, która "jest religijnym obowiązkiem narodu libijskiego", zareagowała na destabilizującą obecność w Libii i w sąsiednich krajach rosyjskich najemników. "Zbrojna obecność Rosji na libijskiej ziemi stanowi okupację i inwazję agresywnego niewiernego państwa" - przytoczył w poniedziałek treść fatwy libijski portal Libyaobserver.
Duchowni wezwali wszystkich, którzy dysponują pieniędzmi, bronią lub mocą decyzyjną, do wsparcia brygad rewolucyjnych w wypędzeniu okupantów i tych, którzy ich sprowadzili.
REKLAMA
Dżihad
Ogłoszony dżihad przeciwko siłom rosyjskim nie oznacza, co podkreślono w wydanej fatwie, poddania się wpływom, czy to USA, Unii Europejskiej, czy jakiegokolwiek innego państwa. "Walka z okupantami nie powinna prowadzić do zastąpienia jednego okupanta innym" - wyjaśniła Rada.
Rosyjskie siły najemnicze stacjonują między innymi w Tobruku, dokąd ściągają ciężki sprzęt wojskowy. Zdaniem ekspertów obecność Rosjan we wschodniej Libii oraz w Syrii, w tym dostęp do tamtejszych baz morskich, zagraża bezpieczeństwu południowej flanki NATO.
Handel kruszcami
Część politologów tłumaczy, że Moskwa wysyła najemników do Afryki, aby kontrolować handel szlachetnymi metalami i kamieniami, a także chce w ten sposób przeciągać na swoją stronę kraje globalnego południa.
- Zastępują Grupę Wagnera w Afryce. ISW: rosyjscy miliarderzy bliscy Putinowi finansują firmy wojskowe
pg,iar,pap
REKLAMA