Wrony terroryzują serbskie miasto. Atakują ludzi

W mieście Nisz, położonym na południu Serbii, doszło do kilku ataków wron na przechodniów. Te ptaki są bardziej agresywne o tej porze roku, ponieważ nierzadko muszą bronić młodych, które wypadają z gniazd. 

2024-05-21, 17:40

Wrony terroryzują serbskie miasto. Atakują ludzi
Wrony zaatakowały przechodniów w serbskim mieście Nisz.Foto: screen

Jak podał portal Niszke Vesti, wrony zaatakowały kilka osób na jednym z przejść dla pieszych. Część poszkodowanych doznała drobnych obrażeń. 

W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym widać jak ptaki atakują młodą dziewczynę. Ofiara upadła na ziemię i chcąc się bronić, zaczęła wymachiwać kartkami.

"Eksperci podkreślają, że tego właśnie należy unikać, ponieważ ptaki stają się jeszcze bardziej agresywne" - podał portal Niszke Vesti. 

Wrony zaatakowały w tym samym miejscu dwóch mężczyzn, w tym jednego starszego. Mieszkańcy obawiają się ataków, a jak twierdzą, dochodzi do nich w całym mieście. Ich zdaniem ptaki potrafią zrobić człowiekowi krzywdę, ale to tylko jedno z zagrożeń, ponieważ przenoszą także różne zarazki. 

REKLAMA

Dlaczego wrony atakują ludzi?

Maj jest miesiącem, w którym młode wrony uczą się latać, przez co często wypadają z gniazd. W takich sytuacjach starsze osobniki zaczynają ich bronić, przy czym stają się bardziej agresywne niż zazwyczaj. Z tego powodu, do ataków ptaków na przechodniów dochodzi najczęściej właśnie w tym okresie. 

"Dobra wiadomość jest taka, że do podobnych ataków dochodzi jedynie przez kilkudniowy okres. Mieszkańcy, słysząc krakanie, powinni mieć się w najbliższym czasie na baczności" - podaje portal Niszke Vesti. 

Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Warszawie również przestrzega przed podobnymi sytuacjami. 

"Ptaki należące do krukowatych charakteryzują bardzo silne więzi rodzinne - w przypadku wrony siwej nawet do kilkunastu dorosłych ptaków może stanąć w obronie jednego podlota. Powodem jest poczucie zagrożenia i instynkt nakazujący obronę przed nim. W przypadku ataku dobrym rozwiązaniem będzie czasowa zmiana trasy, o ile jest taka możliwość" - informuje warszawski RDOŚ. 

REKLAMA

Czytaj także:

PAP/egz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej