Niemiecki rząd przegrał z ekologami w sądzie. Podobne procesy też w Polsce

2024-07-23, 17:29

Niemiecki rząd przegrał z ekologami w sądzie. Podobne procesy też w Polsce
Meklemburgia-Pomorze Przednie, kominy fabryk w mieście Wismar. Foto: Jens Büttner/PAP/DPA

Gabinet Olafa Scholza będzie musiał lepiej zadbać o czystość powietrza. To kolejny niekorzystny wyrok dla rządu w Berlinie ku uciesze obrońców przyrody. Podobne sprawy toczą się też w Polsce

Sędziowie uznali, że obowiązujące w Niemczech zapisy nie zapewnią realizacji celów, do których Niemcy się zobowiązały. Chodzi o wprowadzoną pięć lat temu i poprawioną w maju bieżącego roku ustawę o ochronie powietrza przed zanieczyszczeniami.

Wyższy Sąd Administracyjny Berlina i Brandenburgii podzielił opinię organizacji ekologicznej, że zapisy dotyczące m.in. amoniaku, cząstek stałych, dwutlenku siarki i tlenku azotu zakładają zbyt wolną redukcję tych substancji w powietrzu, względem celów Unii Europejskiej. Jeśli wyrok stanie się prawomocny, rząd będzie musiał poprawić ustawę.

30 tys. ofiar pyłu w Niemczech

- Po raz pierwszy rząd federalny został potępiony za lata bezczynności w zakresie kontroli zanieczyszczenia powietrza - powiedział Jürgen Resch, szef Deutsche Umwelthilfe (Niemiecka Akcja Środowiskowa). 

Czytaj także:

Sam tylko pył wytwarzany przez pojazdy silnikowe i spalanie węgla zabija w Niemczech blisko 30 tysięcy osób rocznie. Według Rescha ten "przełomowy wyrok" pomoże zapobiec "dziesiątkom tysięcy przedwczesnych zgonów".

Ta wygrana w sądzie jest kolejną dla Deutsche Umweltschutz. W maju rząd Niemiec został analogicznie decyzją sądu zobowiązany do zmian w krajowym programie ochrony przed zmianami klimatu. 

Polscy aktywiści sądzą się z PGE

Podobne wyroki na korzyść obrońców przyrody i klimatu zapadają również w Polsce, choć stroną jest zazwyczaj nie rząd, a Polska Grupa Energetyczna. W 2019 roku aktywiści z grupy ClientEarth pozwali grupę PGE, domagając się zamknięcia elektrowni węglowej w Bełchatowie do 2035 roku.

"Pozew bazuje na artykule 323 Prawa Ochrony Środowiska. W myśl powyższego artykułu tam, gdzie bezprawne oddziaływanie na środowisko zagraża lub narusza środowisko jako dobro wspólne, organizacja ekologiczna może wystąpić z roszczeniem o przywrócenie stanu zgodnego z prawem i podjęcie środków zapobiegawczych" - twierdzili aktywiści z Greenpeace.

REKLAMA

W 2020 sąd przychylił się do tej argumentacji, nakazując PGE negocjacje z organizacją w sprawie wyłączenia elektrowni. Nie przyniosły one dotąd rezultatu.

Z kolei w czerwcu 2023 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie na wniosek miasta Zittau, czeskiego i niemieckiego oddziału Greenpeace oraz Fundacji Frank Bold wydał postanowienie o wstrzymaniu wydobycia w należącej do PGE kopalni Turów.

IAR/Unternehmen Heute/mp

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej