Zbrodnicze zaniedbanie? Zaskoczyli w sprawie zatonięcia jachtu

2024-08-24, 13:54

Włoska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie zatonięcia luksusowego jachtu w pobliżu Palermo na Sycylii. Chodzi o "wielokrotne nieumyślne spowodowania śmierci". W katastrofie superjachtu "Bayesian" zginęło siedem osób, w tym znany brytyjski biznesmen Mike Lynch z córką.

O śledztwie poinformował prokurator Ambrogio Cartuso na konferencji prasowej w miasteczku Termini Imerese na północy wyspy.

Wyjaśnił, że istnieje prawdopodobieństwo popełnienia opisanych przestępstw (zawinione zatonięcie statku i wielokrotne nieumyślne spowodowanie śmierci), ale przed wniesieniem oskarżenia konieczne będzie ustalenie, kto jest potencjalnie odpowiedzialny.

- Media chcą informacji do razu, ale prokuratura działa w długim okresie. Każdy ruch wymaga dokładnych badań - mówił.

Zastępca prokuratora Cartuso potwierdził dziennikarzom, że podczas wypadku jedna osoba czuwała na mostku kapitańskim. Nie podał jednak, kto to był.

REKLAMA

Katastrofa jachtu "Bayesian"

Luksusowy jacht, należący do przedsiębiorcy z branży informatycznej Michaela Lyncha, zatonął w poniedziałek nad ranem po uderzeniu trąby powietrznej nieopodal portu Porticello na północnym zachodzie Sycylii.

W katastrofie zginęło siedem osób, w tym 59-letni Lynch i jego córka Hannah. Oprócz nich śmierć ponieśli: Chris Morvillo (prawnik z kancelarii Clifford Chance reprezentującej Lyncha) i jego żona Neda, Jonathan Bloomer (jeden z prezesów banku inwestycyjnego Morgan Stanley) i jego żona Judy, a także kucharz Recaldo Thomas.

Na jachcie podróżowało 10 osób załogi, a także 12 gości.

Czytaj także:

BBC/IAR/WR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej