Poszedł na dno w minutę. Nowe fakty ws. katastrofy u wybrzeży Sycylii

2024-08-22, 13:40

Poszedł na dno w minutę. Nowe fakty ws. katastrofy u wybrzeży Sycylii
Odnaleziono ostatnią poszukiwaną ofiarę katastrofy jachtu u wybrzeży Sycylii. Foto: EPA/VIGILI DEL FUOCO/PAP/EPA

Nurkowie odnaleźli ciało ostatniej, szóstej ofiary katastrofy jachtu, który w poniedziałek zatonął u wybrzeży Palermo na Sycylii. To córka właściciela jachtu, brytyjskiego magnata finansowego Mike'a Lyncha. Wcześniej tego dnia z wraku wydobyto jego ciało.

Łączny bilans katastrofy luksusowego jachtu Bayesian, który stojąc na redzie, zatonął w ciągu minuty, to siedem ofiar śmiertelnych. Pierwszą ofiarę, kucharza, znaleziono zaraz po wypadku.

Ciała sześciu poszukiwanych ofiar znajdowały się pod pokładem jachtu leżącego na głębokości prawie 50 metrów. Akcja poszukiwawcza była z tego powodu bardzo skomplikowana. Uratowano też 15 osób.

Seria błędów?

We włoskich mediach pojawiają się kolejne opinie ekspertów, których zdaniem katastrofa jachtu w skrajnie trudnych warunkach pogodowych była spowodowana serią błędów. Za bardzo ryzykowne uznano m.in. decyzję, by jacht pozostał na redzie nocą mimo pogorszenia pogody.

Zaznacza się zarazem, że kapitan Bayesiana, Nowozelandczyk James Cutfield, ma duże doświadczenie. Policja przesłuchuje go w sprawie wypadku.

REKLAMA

Prasa zauważa w komentarzach, że ze względu na pozycję i majątek osób, które były na pokładzie, była to katastrofa "warta miliardy". Zginęli także m.in. prezes banku Morgan Stanley International Jonathan Bloomer i jego żona. Wszyscy uratowani zostali otoczeni prywatną opieką ze strony sprowadzonych specjalistów i odizolowani.

Czytaj także: 


PAP/mg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej