Armia uzupełnia braki kadrowe Afrykanami? Przeciek z Izraela
Izrael rekrutuje afrykańskich uchodźców do operacji "zagrażających życiu" w Strefie Gazy. W zamian oferuje im status osiedleńca - informuje dziennik "Haaretz", powołując się na źródło w izraelskim MON.
2024-09-18, 16:19
"Haaretz" przytacza rozmowę z jednym z werbowanych migrantów. Mężczyzna powiedział, że zwrócił się do niego funkcjonariusz służb bezpieczeństwa z prośbą o bezpośrednie wsparcie Izraela w walkach w Strefie Gazy. Afrykanin - po dwutygodniowym szkoleniu wraz z innymi osobami ubiegającymi się o azyl - miałby trafić bezpośrednio na front. W zamian miałby otrzymać "dokumenty z państwa Izrael".
W Izraelu przebywa około 30 tys. migrantów afrykańskich ubiegających się o azyl, z których większość to młodzi mężczyźni. Z objętego wojną Sudanu na rozpatrzenie wniosku o azyl oczekuje 3,5 tys. mężczyzn. Wszyscy doświadczają presji ze strony polityków antyimigracyjnych, w tym premiera Benjamina Netanjahu, który, jak zaznacza "Haaretz", określa ich jako "infiltratorów".
Dziennik sugeruje, że Afrykańczycy już walczą z Hamasem w szeregach armii. Zaznacza jednak, że, ze względu na cenzurę wojskową, nie może opisać szczegółowo, w jakich operacjach są oni wykorzystywani. Według gazety żaden z walczących po stronie Izraela azylantów nie otrzymał dotychczas oficjalnego zalegalizowania swojego pobytu w Izraelu.
REKLAMA
Braki kadrowe w izraelskiej armii
Werbowanie imigrantów z Afryki podyktowane miałoby być poważnymi brakami kadrowymi w siłach zbrojnych Izraela. W lipcu minister obrony Yoav Gallant ujawnił, że kraj potrzebuje natychmiast 10 tys. dodatkowych żołnierzy w związku z trwającą wojną w Strefie Gazy.
Jest to potrzeba tym bardziej paląca, ponieważ, jak podaje "Haaretz", dziesiątki rezerwistów zapowiedziało już, że nie wrócą do służby wojskowej w Strefie Gazy, nawet jeśli mieliby zostać ukarani. Wielu z nich opuściło kraj z powodu wojny bez poinformowania o tym swoich dowódców.
Hamas: to naruszenie praw człowieka
W poniedziałek do tych medialnych doniesień odniósł się Hamas, określając rekrutację azylantów jako "naruszenie najbardziej podstawowych zasad praw człowieka".
Dodał, że jest to "próba zrekompensowania wielkiej straty", jakiej armia okupacyjna doświadczyła "z powodu konfrontacji z oporem naszych dzielnych ludzi w Strefie Gazy".
Diaboliczny atak na Hezbollah. Wypływają kulisy zamachu przy użyciu pagerów
REKLAMA
Turcja reaguje po śmierci aktywistki. Mówi o "nielegalnym ataku Izraela"
Haaretz/PAP/WR
REKLAMA