Korea Płn. wysadziła drogi, Seul odpowiedział strzałami. Napięcie na granicy

Korea Północna wysadziła w powietrze po swojej stronie granicy część dróg łączących obie Koree. W reakcji na działania Północy wojsko Korei Południowej oddało strzały ostrzegawcze - powiadomiła agencja Yonhap.

2024-10-15, 10:36

Korea Płn. wysadziła drogi, Seul odpowiedział strzałami. Napięcie na granicy
Korea Północna wysadziła części dróg Gyeongui i Donghae na północ od wojskowej linii demarkacyjnej.Foto: Ahn Young-joon/Associated Press/East News

Obie Koree są połączone drogami i liniami kolejowymi wzdłuż linii Gyeongui. Łączy ona miasto Paju na Południu z Kaesong na Północy, a także z linią Donghae, biegnącą wzdłuż wschodniego wybrzeża półwyspu.

"Korea Północna wysadziła części dróg Gyeongui i Donghae na północ od wojskowej linii demarkacyjnej około godz. 12" czasu lokalnego - przekazało południowokoreańskie wojsko. Seul odpowiedział strzałami ostrzegawczymi, a siły zbrojne Korei Południowej zwiększyły swoją gotowość bojową.

Kilka dni temu Korea Północna zablokowała wszystkie drogi i linie kolejowe prowadzące na południe. Po północnej stronie granicy miały pojawić się także dodatkowe fortyfikacje.

Reżim odpowiada na manewry Południa

Blokada dróg i linii kolejowych ma być odpowiedzią reżimu Kim Dzong Una na niedawne manewry wojskowe przeprowadzone przez Koreę Południową, a także zwiększoną obecność armii Stanów Zjednoczonych w regionie. Taką informację przekazał w oficjalnym oświadczeniu Sztab Generalny Koreańskiej Armii Ludowej.

REKLAMA

"Fizyczne odcięcie" od Korei Południowej było zapowiadane przez dyktatora Kim Dzong Una na początku roku.

Stosunki najgorsze od lat

Korea Północna i Południowa formalnie znajdują się w stanie wojny. Konflikt z lat 1950-1953 zakończył się jedynie zawieszeniem broni. Linia demarkacyjna między dwoma państwami ma 238 kilometrów długości i 4 kilometry szerokości.

Wzdłuż linii obowiązuje strefa zdemilitaryzowana. Od zakończenia działań zbrojnych na Półwyspie Koreańskim jest to jeden z najbardziej zapalnych regionów na świecie.

Zdaniem ekspertów stosunki między Koreami są obecnie najgorsze od dziesięcioleci.

REKLAMA

Czytaj także:

IAR, PAP, paw/wmkor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej