Temu na celowniku Komisji Europejskiej. Platforma zakupowa musi się tłumaczyć
Komisja Europejska rozpoczęła postępowanie ws. chińskiej platformy handlowej Temu. Chodzi o zarzuty handlu podróbkami oraz stosowanie mechanizmów powodujących uzależnienie kupujących od tej platformy.
2024-10-31, 16:30
Wszczęte w czwartek przez KE formalne dochodzenie ma dać odpowiedź, czy działania podejmowane przez Temu nie naruszyły przepisów cyfrowych w zakresie sprzedaży nielegalnych produktów. Mowa też o stosowaniu algorytmów potencjalnie uzależniających użytkowników od usług serwisu.
Podróbki z Temu
Temu zarzuca się m.in., że nieuczciwi sprzedawcy, przyłapani już wcześniej na handlu podróbkami, mogą dalej prowadzić działalność za pośrednictwem platformy. Nie ma też mechanizmów blokujących sprzedaż nielegalnych produktów.
Wśród nielegalnych towarów, które można było nabyć na Temu, zgłaszanych KE m.in. przez organizacje konsumenckie, znalazły się m.in. kosmetyki, farmaceutyki, chemikalia i zabawki dziecięce.
Rzecznik KE wyjaśnił, że prowadzone dochodzenie będzie dotyczyło podjętych przez platformę działań w tym zakresie, a nie konkretnych towarów czy ofert.
REKLAMA
Użytkownicy uzależnieni od Temu
Komisja zarzuciła też platformie, że mogła projektować swoje usługi w sposób prowadzący do uzależniania odbiorców. Chodzi np. o stosowaniu systemów nagród przypominających gry.
- Wojna handlowa UE-Chiny. Prof. Kołodko: może odbić się na konsumentach
- Azja Środkowa. Chiny wyprzedziły Rosję w handlu z państwami regionu
Postępowanie ma również wykazać, czy Temu nie naruszyła przepisów, stosując algorytmy profilujące użytkowników w celu podsuwania im określonych treści. KE chce, żeby platforma ujawniła parametry stosowane w systemach rekomendacji oraz to, czy użytkownicy serwisu mogli odmówić profilowania.
KE liczy na współpracę Temu
Postępowanie pomoże także ocenić, czy - zgodnie z przepisami UE - platforma udostępniała dane publiczne podmiotom prowadzącym weryfikację.
REKLAMA
Jeśli okaże się, że Temu złamała przepisy cyfrowe, Komisja może nałożyć na platformę karę finansową w wysokości do 6 proc. jej globalnego obrotu. Jak jednak podkreśliła w czwartek KE, wszczęcie formalnego postępowania nie przesądza o jego wyniku, a instytucja ma nadzieję na współpracę ze strony Temu. Firma może też podjąć formalne zobowiązania w celu rozwiązania problematycznych kwestii.
Ponad 90 mln użytkowników Temu w Europie
Serwis w maju tego roku został uznany przez unijnych prawodawców za bardzo dużą platformę internetową, czyli posiadającą w UE ponad 45 mln aktywnych użytkowników miesięcznie. Z danych przedstawionych przez Temu we wrześniu wynika, że ze strony regularnie korzysta 92 mln Europejczyków.
Jako bardzo duża platforma Temu musi przestrzegać bardziej rygorystycznych obowiązków wynikających z unijnego aktu o usługach cyfrowych (DSA), w tym ograniczyć ryzyka czyhające na jej użytkowników.
PAP/fc
REKLAMA
REKLAMA