Sklep internetowy Temu na celowniku KE. Klienci zarzucają mu nierzetelność

Komisja Europejska powinna wszcząć śledztwo wobec chińskiej platformy sprzedażowej Temu. Organizacje konsumenckie zarzucają jej handel podróbkami, produktami bez atestów i manipulowanie konsumentami, przez podsuwanie im droższych towarów. Temu ma w UE już 75 milionów kont klientów.

2024-05-17, 10:22

Sklep internetowy Temu na celowniku KE. Klienci zarzucają mu nierzetelność
Określeniem "dark patterns", nazywane są praktyki, które przedsiębiorcy wykorzystują do manipulowania działaniami konsumentów w przestrzeni wirtualnej.Foto: Gorodenkoff/Shutterstock

W czwartek 17 unijnych organizacji konsumenckich, w tym polska Federacja Konsumentów, belgijski Testachats i francuski UFC-Que Chosir, złożyły do Komisji Europejskiej oficjalną skargę przeciwko platformie e-handlowej Temu.

Grupy wezwały KE do wszczęcia oficjalnego śledztwa wobec możliwości naruszenia przez serwis unijnej ustawy o usługach cyfrowych (DSA). Ta zakłada, że produkty sprzedawane w UE zarówno w Internecie, jak i w tradycyjnych sklepach, muszą być bezpieczne i zgodne z prawem europejskim.

Organizacje konsumenckie zarzucają chińskiej platformie sprzedaż artykułów nielegalnych w UE i potencjalnie szkodliwe np. kosmetyki bez informacji o składzie. Test przeprowadzony w październiku 2023 roku przez włoską organizację konsumentów Altroconsumo ujawnił, że 9 na 13 zakupionych na Temu kosmetyków albo nie zawierało informacji o ich składzie w ogóle lub zawierało ją tylko częściowo.

Grupy wytknęły także platformie, że nie ujawnia konsumentom kluczowych informacji o sprzedawcach, przez co nie są oni w stanie ocenić czy oferowane przez nich produkty spełniają unijne kryteria bezpieczeństwa. Do tego wyraźnie zobowiązują platformy e-handlowe unijne przepisy. Podobnie jak do przejrzystości odnośnie stosowanych przez platformę systemów rekomendacji tak, żeby klient był świadomy tego, na jakiej zasadzie wyświetlają mu się na stronie akurat te, a nie inne przedmioty.

REKLAMA

Niedoinformowanie klientów Temu

- Temu często pozostawia konsumentów w niepewności co do tego, od kogo kupują produkty. Ten brak identyfikowalności uniemożliwia im podjęcie świadomej decyzji lub sprawdzenie, czy produkt posiada unijne atesty bezpieczeństwa - napisała w oświadczeniu przekazanym PAP Monique Goyens, dyrektorka unijnej organizacji konsumentów BEUC, zrzeszającej organizacje krajowe.

Organizacje oskarżyły również Temu o stosowanie nieuczciwych praktyk handlowych w celu manipulowania konsumentami. Chodzi tu o tzw. "ciemne wzorce" (ang. dark patterns), czyli takie projektowanie interfejsów, żeby skłaniać klientów do zakupów i działania, jak zamieszczanie sfałszowanych i rzekomo pozytywnych opinii o produktach, podsuwanie klientom droższych towarów lub specjalne zawyżanie cen, aby je potem sztucznie obniżyć.

Temu ma również utrudniać konsumentom proces zamykania kont na platformie.

Ekspansja w Europie bez reguł przepisów unijnych?

"Temu może szturmem podbijać Europę. Chcemy jednak rzucić światło na wiele nielegalnych praktyk, które lekceważą interesy konsumentów i które władze muszą powstrzymać" - podkreśliła Goyens. Jak dodała, rynek internetowy jest pełen technik manipulacyjnych, które mają na celu skłonienie konsumentów do wydawania większych kwot na platformie. Przykładowo konsumenci po kliknięciu w konkretny produkt otrzymują jego droższe wersje lub muszą przejść przez istny tor przeszkód, aby zamknąć swoje konto.

REKLAMA


PR24/PAP/sw

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej