Reklama

Wprowadzić cła na import e-aut z Chin do UE? To bardzo skomplikowane

Komisja Europejska ogłosi w czerwcu swój raport o dumpingowych cenach chiński aut elektrycznych, a od tego zależy czy zdecyduje się wprowadzić cła na ich import - powiedział Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego w audycji "Ekspres Gospodarczy" w Programie 1 Polskiego Radia.

2024-05-10, 17:00

Wprowadzić cła na import e-aut z Chin do UE? To bardzo skomplikowane — Niemieckie społeczeństwo uważa, że po roku 2035 jest mała szansa, aby "elektryki" w pełni zastąpiły tradycyjne samochody. Tak wynika z sondażu tygodnika "Spiegel" . Foto: Sarunyu L/ Shutterstock

Gość audycji podkreślił, że europejscy producenci samochodów, cały czas dużo zarabiają na rynku Chin, są też z tym krajem powiązania dostawami elektroniki do wyposażenia aut, dlatego wprowadzenie ceł przez UE, może wywołać reakcję i podobne bolesne retorsje. Tymczasem koncerny z Europy przez spółki typu joint venture są od dekad obecne w Państwie Środka i też na tym całymi latami wychodziły na plus. Ale otwarcie fabryki chińskich "elektryków" na Węgrzech jest przykładową furtką jak omijać cła. Trzeba też pamiętać, że sprzedaż e-aut z Chin pokazuje jak wielki krok poczyniono w tym kraju, aby ich produkty zyskały uznanie na wymagającym europejskim rynku. A decyzja o produkcji polskiej Izery, po ogłoszeniu wyników audytu zależy już tylko od woli polityków, a na polskich ulicach już widać chińskie "elektryki", nie chodzi tylko o miejskie autobusy.

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.

Posłuchaj

Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego mówi w audycji "Ekspres Gospodarczy" o konkurencyjności chiński aut elektrycznych w Europie ( Błażej Prośniewski) PR1 6:06