Masakra w Magdeburgu. Prokuratorzy o motywach i zarzutach dla zamachowca

Prokuratorzy zamierzają postawić zamachowcowi z Magdeburga zarzuty morderstwa i usiłowania morderstwa. Poinformowali o tym na konferencji prasowej. Jak przekazano, motywy, którymi kierował się zatrzymany Saudyjczyk nie są do końca znane.

- W tym momencie wynika, że motywem tego czynu było niezadowolenie z tego, jak traktowano uchodźców z Arabii Saudyjskiej w Niemczech – podkreślił przedstawiciel niemieckiej prokuratury. Dodał, że nie może teraz wykluczyć istnienia głębszych motywów.

Władze Magdeburga przekazały, że wśród 5 ofiar śmiertelnych jest 9-letnie dziecko.

W piątek krótko po godz. 19 w jarmark świąteczny w tym mieście wjechał autem pięćdziesięcioletni Saudyjczyk. Pięć osób zginęło, a 200 jest rannych.

Zamachowiec wykorzystał wjazd dla karetki

Jak relacjonował przedstawiciel policji, pierwsze zgłoszenie służby otrzymały o godz. 19:02. - Osoba, która dzwoniła, zakładała, że doszło do wypadku. Nastomiast potem było kilkanaście innych telefonów, z których wynikało, że doszło do zamachu. Jak ustaliliśmy, o 19:02 sprawca jechał od strony mostu, aleją w stronę Dworca Głównego. Potem wykorzystał drogę ewakuacyjną w kierunku Starego Rynku - relacjonował przedstawiciel policji. Był to wjazd zapewniający dostęp karetki do miejsca, w którym odbywał się jarmark.

• Lekarz psychiatra wjechał w tłum ludzi. Wzrósł bilans ofiar w Niemczech
• Tusk apeluje do Dudy i PiS po zamachu w Magdeburgu. "Oczekuję jasnej deklaracji"

Polskie Radio/łp