Służył w armii Putina. Usłyszał wyrok 4,5 roku więzienia
Sąd skazał na karę ograniczenia wolności Uzbeka, który służył w rosyjskiej armii. Mężczyzna sam zgłosił się do prokuratury i przyznał do złamania prawa. W Uzbekistanie obowiązują przepisy zakazujące obywatelom zaciągania się do obcych armii.
2025-01-05, 12:42
Obywatel Uzbekistanu skazany za służbę w rosyjskiej armii
Uzbekistańskie media nie ujawniają nazwiska skazanego. Wiadomo jedynie, że służył w rosyjskich oddziałach, które walczyły w rejonie Bachmutu. 39-letni mężczyzna zaciągnął się do służby w rosyjskiej armii skuszony obietnicą wynagrodzenia w wysokości 4,5 tysiąca euro miesięcznie. Za całą służbę dostał jedynie 3 tysiące. Po powrocie do Uzbekistanu sam zgłosił się do organów ścigania. Sąd wziął to pod uwagę i wymierzył mu karę 4,5 roku ograniczenia wolności.
To nie pierwszy taki przypadek. W Uzbekistanie już trzykrotnie sądy orzekały podobne kary wobec osób, które służył w armii Władimira Putina. Od początku inwazji na Ukrainę, rosyjskie służby zmuszały emigrantów zarobkowych do podpisywania kontraktów z armią, szantażując ich deportacją.
Teraz tak wygląda wojna w Ukrainie
Coraz mniej walki na lądzie i biegania z karabinem, zamiast tego precyzyjne uderzenia z wykorzystaniem bezzałogowców. Dziennik "Guardian" przeanalizował, jak użycie dronów na Ukrainie zmieniło oblicze wojny.
"Linie frontu, rozdzielane wcześniej pozycjami piechoty, są teraz głęboką na kilka kilometrów strefą śmierci, gdzie ścierają się ukraińskie i rosyjskie drony" - zauważa "Guardian".
REKLAMA
- Jeszcze w 2022 roku biegaliśmy z karabinami i chowaliśmy się za drzewami. Teraz strzelania jest mniej, a więcej walki przeciwko dronom lub z ich pomocą - mówi dziennikowi Denys, ukraiński żołnierz. Gazeta zauważa, że choć na Ukrainie trwają ostrzały artyleryjskie czy moździerzowe, to jednak niewielki dron z podglądem na żywo (FPV) stał się wszechobecnym narzędziem prowadzenia wojny.
Czytaj także:
- Ukraina uderzyła w czuły punkt Rosji. Zniszczono magazyn i centrum serwisowe irańskich dronów
- Nie żyje koreański jeniec schwytany przez Ukraińców. Był ciężko ranny
- Roje szahedów nad Białorusią. Mińsk buduje "łapacz" dronów
Źródło: Polskie Radio/mg
REKLAMA