Azerbejdżan wskazał winnych katastrofy. Żądają od Rosji "ludzkiego podejścia"
Prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew zażądał od Rosji "ludzkiego podejścia" w sprawie katastrofy Embraera 190 w Kazachstanie. Głowa państwa jest przekonana o rosyjskiej odpowiedzialności za tragedię.
2025-01-06, 20:10
Prezydent Azerbejdżanu wskazał winnych katastrofy
Ilham Alijew spotkał się w poniedziałek z ocalałymi, oraz rodzinami zmarłych w katastrofie samolotu Azerbeijan Airlines, do której doszło 25 grudnia. Prezydent jest pewien, że maszyna została zestrzelona przez rosyjską obronę przeciwlotniczą.
- To oczywiste, że samolot został uszkodzony przez ogień otwarty z lądu. Jest to jasne jak słońce, że środki walki radioelektronicznej sprawiły, że kierowanie samolotem było niemożliwe. Ale dlaczego samolot skierowano do Aktau? Na razie nie mamy na ten temat informacji - stwierdził w czasie spotkania.
Co więcej, zdaniem Alijewa przestrzeń powietrzna nad Groznym została zamknięta już po ostrzelaniu samolotu. Przekazał, że załoga zachowała zimną krew, a piloci do końca robili wszystko, aby uratować pasażerów.
Czarne skrzynki poleciały do Brazylii. Prezydent wątpi w obiektywizm
REKLAMA
Czarne skrzynki pochodzące z Embraera 190 zostały wysłane do Brazylii. To tam samolot został wyprodukowany. Prezydent Alijew podkreślił jednak, że Baku nie jest zwolennikiem takiego rozwiązania. Jak ocenił, prowadzone tam działania mogę nie być obiektywne.
- Podejmowane przez rosyjskie struktury państwowe próby zatuszowania tego zdarzenia i obstawania przy absurdalnych wersjach budzą zdziwienie, żal i oburzenie - stwierdził. Jak dodał, "wina za to, że obywatele Azerbejdżanu zginęli w tej katastrofie, spoczywa na przedstawicielach Rosji". - Żądamy sprawiedliwości, ukarania winnych, żądamy pełnej przejrzystości i ludzkiego podejścia - powiedział.
Opinia Alijewa w kwestii katastrofy była znana już wcześniej. Po tragedii oskarżał Moskwę o próbę ukrycia odpowiedzialności. Zażądał również publicznych przeprosin i wypłaty odszkodowań dla rodzin.
Władimir Putin udał, że spełnia prośbę prezydenta Azerbejdżanu. Przeprosił za "incydent" z udziałem azerbejdżańskiego samolotu. Przyznał również, że rosyjska obrona przeciwlotnicza odpierała ataki ukraińskich dronów na Kaukazie. Potwierdzenia odpowiedzialności Rosji za trafienie cywilnego samolotu jednak nie było.
REKLAMA
Kilka dni po katastrofie prokurator generalny Azerbejdżanu przekazał, że rosyjskie władze zobowiązały się do odnalezienia i ukarania osób, które przyczyniły się do katastrofy.
- Które miejsca w samolocie są najbezpieczniejsze? Eksperci odpowiadają
- Katastrofa samolotu w Kazachstanie. Wzrosła liczba ofiar
- Coraz więcej dowodów na udział Rosji w katastrofie. Chcieli pogrzebać samolot na dnie morza?
Źródła: Polskie Radio/PAP/egz
REKLAMA