Coraz więcej dowodów na udział Rosji w katastrofie. Chcieli pogrzebać samolot na dnie morza?

Samolot, który spadł w Kazachstanie, był uszkodzony w wyniku ostrzału przez system obrony powietrznej Pancyr-S. Azerbejdżan czeka aż Rosja przyzna się do winy - donosi Reuters. W parlamencie w Baku słychać głosy, że Kreml powinien przeprosić za tę katastrofę. Szef Rosawiacji potwierdził, że sytuacja w Groznym była "trudna" i miał miejsce atak dronów. Pojawiają się jednak doniesienia, że Rosjanie z premedytacją przekierowali maszynę do Kazachstanu, by rozbiła się w Morzu Kaspijskim.

2024-12-27, 17:50

Coraz więcej dowodów na udział Rosji w katastrofie. Chcieli pogrzebać samolot na dnie morza?
Ogon samolotu nosi ślady ostrzału. Foto: PAP/EPA/AZAMAT/ARSENBAYEV/STR

Do katastrofy samolotu doszło w środę w pobliżu Aktau w Kazachstanie. Samolot zawracał z południowej Rosji, gdzie Moskwa wiele razy używała obrony przeciwlotniczej przeciwko ukraińskim dronom. To właśnie w Groznym mogło dojść do uszkodzenia samolotu - pasażerowie i członek załogi zaświadczają o odgłosach wybuchów. Maszyna nie mogła lądować na pobliskich lotniskach - i nie jest jasne, dlaczego. By podejść do lądowania w Aktau, samolot musiał przemierzyć Morze Kaspijskie.

Według agencji Reutera, śledztwo strony azerbejdżańskiej wyprowadza wnioski, że to rosyjska obrona powietrzna ostrzelała samolot Azerbaijan Airlines, zabijając w ten sposób 38 osób. Poinformowały o tym agencję Reutersa cztery źródła posiadające wiedzę o wstępnych ustaleniach śledczych. Chodzi o rakietę Pancyr-S. A łączność samolotu została sparaliżowana przez systemy walki elektronicznej na podejściu do Groznego - spekuluje źródło. Rząd Azerbejdżanu nie twierdzi, że zrobiono to specjalnie, ale oczekuje, że Moskwa się przyzna.

Tezę o uszkodzeniu maszyny przez rakietę potwierdzają oględziny wraku. Na ogonie i tylnej części widać dziury, które - według ekspertów - mogą pochodzić od odłamków.

Pierwszy taki głos z Moskwy                                                         

REKLAMA

Rosawiacja przyznała, że w czasie gdy samolot zmierzał do Groznego, miał miejsce atak dronów. A zatem - jak można sobie dopowiedzieć - pośrednio potwierdzono, że mogła tam działać rosyjska obrona powietrzna. Szef Federalnej Agencji Transportu Lotniczego Dmitrij Jadrow wskazał, że podczas lądowania samolotu Azerbaijan Airlines na lotnisku w Groznym miasto zostało zaatakowane przez drony.

Informację o dronach przedstawiał opozycyjny czeczeński kanał telegramowy Niyso. Kanał Baza napisał, że - według jego źródeł - w mieście wdrożono plan "Dywan", czyli tymczasowe zamknięcie lotniska. Sekretarz Rady Bezpieczeństwa republiki, bratanek Ramzana Kadyrowa, Khamzat Kadyrow, opublikował nawet wideo jednej z eksplozji dronów.

Z kolei na kanale telegramu VChK-OGPU pojawiły się rzekome fragmenty rozmów pilotów Embraera z dyspozytorem na lotnisku w Groznym. Wynika z nich, że ​​podczas podejścia do lądowania w stolicy Czeczenii samolot doznał uszkodzeń zewnętrznych i stracił kontrolę (piloci początkowo sądzili, że zderzyli się ze stadem ptaków). Następnie piloci poprosili o pozwolenie na wylot na pobliskie lotnisko, ale bardzo szybko zmienili kurs na Machaczkałę.

REKLAMA

Pasażerowie, którzy przeżyli, twierdzą, że podczas próby lądowania w Grozny słyszeli eksplozję. Także członek załogi Zulfugar Asadow mówi o wybuchu w Groznym - w sumie o trzech takich odgłosach.

Pasażer Subkhonkul Rachimow, powiedział Russia Today, że piloci trzykrotnie próbowali wylądować w Groznym,  i że "coś eksplodowało".

Dowody chcieli ukryć w wodzie

Szef MSZ Ukrainy Andrij Sybiha, jak i kilka innych osób komentujących tę sprawę, nie wyklucza, że ​​Federacja Rosyjska próbowała zatrzeć ślady zestrzelenia azerbejdżańskiego samolotu

REKLAMA

- Znaczące jest, że rosyjskie środki masowego przekazu natychmiast zaczęły kłamać na temat przyczyn katastrofy, a także tego, że Rosja zmusiła uszkodzony samolot do przelotu przez morze. Najprawdopodobniej była to próba pochowania go wodzie, aby zniszczyć dowody swojej zbrodni - oznajmił.

Nie zamknięto przestrzeni powietrznej

Według Ukraińskiego Centrum Zwalczania Dezinformacji Andrija Kowalenki Rosja powinna była zamknąć przestrzeń powietrzną nad Groznym, ale tego nie zrobiła.- Samolot został uszkodzony przez Rosjan i zamiast (pozwolić mu) pilnie wylądować w Groznym i uratować życie ludzi, wysłano go do Kazachstanu - ocenił.

TASS twierdzi, że powodem odesłania samolotu z Groznego i potem z Machaczkale była "mgła".

REKLAMA

Odwołane loty

W związku z katastrofą samolotu niektóre linii lotnicze zrezygnowały z rejsów do Rosji lub na część jej obszaru. W szczególności, Azerbejdżan zdecydował o zawieszeniu połączeń z Baku do Groznego i Machaczkały do ​​czasu zakończenia śledztwa w sprawie przyczyn katastrofy. Azerbaijan Airways zamraża także loty do miast na południu Rosji, w tym do Ufy, Samary, Wołgogradu, Mineralnych Wód, Soczi, Machaczkały.

Izraelskie linii Al El zawiesiły 26 grudnia na okres tygodnia wszystkie loty z Tel Awiwu do Moskwy. Tanie linie Fly Dubai od soboty do niedzieli 5 stycznia wstrzymują loty z Dubaju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich do Soczi i Mineralnych Wód.

Samolot Embraer E190AR Azerbaijan Airlines (AZAL) wystartował z Baku o godzinie 07:55 czasu lokalnego, obsługując lot AHY8243 do Groznego. W środowej katastrofie zginęło co najmniej 38 osób.

REKLAMA

Samolot znajdował się w rejonie, w którym Rosja zestrzeliła ukraińskie drony. Kazachstan nie przedstawił jeszcze żadnych oficjalnych wniosków ze swojego dochodzenia.

Czytaj także:

Źródła: Reuters/Ukraińska Prawda/ Meduza.io/inne/agkm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej