19-letni Polak zginął na Ukrainie. W Kijowie żegnano go z honorami
W Kijowie pożegnano Polaka poległego pod Pokrowskiem w obwodzie donieckim. 19-letni Filip Antosiak walczył w szeregach ukraińskiej armii. Obecni byli najbliżsi i towarzysze broni.
2025-01-30, 19:44
19 latek, obywatel Polski, studiował w Wielkiej Brytanii. W zeszłym roku wstąpił do ukraińskiej armii. Służył w 25. Brygadzie Powietrznodesantowej w oddziale zajmującym się dronami bojowymi. Poległ 19 stycznia na jednym z najgorętszych odcinków frontu.
Uroczyste pożegnanie odbyło się na Majdanie Niepodległości. Następnie trumnę przeniesiono do pobliskiego Soboru Michajłowskiego, gdzie odprawiono mszę żałobną. W uroczystościach, oprócz żołnierzy z 25. Brygady i najbliższej rodziny poległego Polaka, uczestniczyli także polscy dyplomaci pracujący w Kijowie i przedstawiciele polskiej mniejszości w ukraińskiej stolicy.
Słowa rodziców
- My nie wiedzieliśmy, że on planuje tu wyjechać. Po maturze w Cambridge, gdzie mieszkamy, planował, że pójdzie do angielskiego wojska, a potem do szkoły oficerskiej w Londynie. Pojechał jednak na Ukrainę - powiedzieli dziennikarzom rodzice zmarłego 19-latka.
- Był bardzo dumny z tego, że pomaga ludziom tutaj, w tym kraju. Mówił o tym zawsze, kiedy do nas dzwonił. W pierwszym liście, który napisał do nas, gdy wyjechał na Ukrainę, przepraszał, że oszukał nas po raz pierwszy w życiu, ale taki miał plan - wyznał ojciec Filipa. - Jest nam bardzo ciężko, jesteśmy bardzo dumni z naszego dziecka - podkreślił.
REKLAMA
Jego rodzicom wręczono Świadectwo Zasługi i Odwagi, podpisane przez naczelnego dowódcę Sił Zbrojnych Ukrainy, generała Ołeksandra Syrskiego. Zostanie pochowany w Łowiczu.
- Przełom na froncie? Śmiertelnie groźna broń Rosji. Tania, "z jakiejś substancji i z patyków"
- Zapolowali na Rosjan. Jeden Leopard 2A4 rozniósł w pył całą kolumnę
- Ptaki w czarnej mazi. Smutne dane: tylko nieliczne przeżyły wyciek z rosyjskich statków
Źródło: Polskie Radio/PAP/jp
REKLAMA